Aukcja ceramiki w Starej Galerii : Bal Lions Club : Barlinek w fotografii : Biały Kruk w Ossolineum : Ciasno w przedszkolach : Co nowego w Domu Dziecka : Czy będzie samorządowy pat : Etos dziennikarza : Fotoplastikon : Gminna Rada Zdrowia : Historia - Bombowy Sylwester : Kiermasz świąteczny w Muzeum : Kryminałki : Mistrzostwa Polski w warcabach : Nowa apteka : Ogłoszenia drobne : Oświatowe rozterki : Pionierzy Barlinka : Plener Piękno Ukryte - wernisaż : Relacja z sesji Rady Miejskiej : Rozmaitości : Spotkanie emerytowanych nauczycieli : Stowarzyszenie Art-Maxi : Styczniowe imprezy w Barlinku : Wiadomości z USC : Wiadomości ze szkół : Wigilijne wieczory : Wywiad z burmistrzem Barlinka : XXV lat parafii św. Bonifacego : Z lamusa Raptusa : Złote Gęsiarki 2002


Czy będzie samorządowy pat?

 

Duże obawy wywołuje dalsza współpraca między Radą Miejską a wyłonionym w bezpośrednich wyborach burmistrzem Zygmuntem Siarkiewiczem. Burmistrz bowiem reprezentuje SLD, a ta nie ma większości w radzie.

 

Obecny stan prawny stwarza ogromne ryzyko do samorządowego pata i paraliżu władzy. Ludzie zadają sobie pytanie, czy jest możliwe wyjście z sytuacji konfliktowej, gdy burmistrz i rada nie potrafią się dogadać ? Bowiem w razie konfliktu rada może w majestacie prawa odrzucać wszelkie projekty uchwał burmistrza. W razie czego wybrana w wyborach powszechnych może przecież powiedzieć mieszkańcom: zobaczcie kogo wybraliście, obiecywał gruszki na wierzbie. W wypadku drastycznych konfliktów i ostatecznego braku porozumienia radni mogą ogłosić referendum w sprawie odwołania burmistrza. Już niedługo bowiem nadarzy się świetna ku temu okazja przy uchwalaniu absolutorium z wykonania budżetu za 2002 rok. Radni nie muszą się martwić o frekwencję, bo można takie referendum przeprowadzić wspólnie z innym, gdzie ta będzie zapewniona - w sprawie przystąpienia Polski do Unii Europejskiej. Jeśli jednak wynik referendum będzie korzystny dla burmistrza, to radni będą musieli złożyć mandaty i będą nowe wybory do rady. Groźba utraty mandatu sprawi, że radni setki razy zastanowią się, nim rozpoczną wojnę z burmistrzem. To oznacza przymus życia w konsensusie, jedna i druga strona będzie szukać przez całą kadencję zgody. Referendum to otwarta wojna, którą można wytoczyć burmistrzowi raz do roku.  Czy zatem barlinecka rada będzie blokować codzienną pracę burmistrza?

Krzysztof Kędzior

Fot. Czy burmistrz Siarkiewicz poradzi sobie z radą?