35-lecie Sztormu : Barlinek w fotografii : Benefis Romany : IV liga w nowym sezonie : Lions Club w Barlinku : Listy do redakcji : Program i historia Lata Teatralnego : Słoneczna gala : Spotkanie na szlaku : Warsztaty we młynie : Wiadomości wędkarskie: X Festiwal Szachowy pamięci Laskera : Blokowisko - Górny Taras : Kryminałki : Młynówka czy kanał : Moczydlo - komarzy gród : Moczydło - letniskoNauka poszukiwania pracy : Nowy oddział szpitala : Pogoń po i przed sezonem : Program Dni Eksjo w Barlinku  : Proza życia : Rozmaitości : Rozmowa z trenerem Burzawą : Rozmowy o Barlinku : Sesja Rady Miejskiej : Usc : Uśmiechy w Kielcach : Wakacje na ścieżce : Z dnia na dzieńZ lamusa Raptusa :


 

Uśmiechy

nagrodzone Brązową Jodłą
na XXIX Harcerskim Festiwalu Kultury Młodzieży Szkolnej – Kielce 2002r.
8 lipca 2002r.dwudziestosiedmio osobowa  grupa dzieci w wieku 9-13 lat z Zespołu Tańca „Uśmiechy” wraz z opiekunami Katarzyną  Stanisławską i Magdaleną Zynda wyjechała na Festiwal do Kielc. Przygotowaliśmy  inscenizację taneczną pt. „ Jak Czerwony Kapturek wędrował do babci”, którą mieliśmy zaprezentować w kategorii widowisk tanecznych. Jest to dość trudna kategoria, ponieważ oprócz tańca, jego wykonania, wyrazu artystycznego, rekwizytów musi być spełnione kryterium dramaturgii teatralnej. Dla naszych małych dzieci ten wybór był jednak najlepszy. Jechaliśmy z mieszanymi uczuciami. Nasza grupa nie była wyselekcjonowana. Wszyscy, którzy się zgłosili jechali do Kielc. Kilkoro dzieci było słabych technicznie, a wiadomo, że w konkursie liczy się każdy szczegół. Pierwotnie mieliśmy inne plany. Liczyliśmy na najlepsze tancerki, ale te nie zgłosiły swego udziału. Był to dla nas ogromny kłopot, z którym trzeba było sobie poradzić. 10 lipca o godz.17:00 zaprezentowaliśmy swój program przed jurorami. Byliśmy skromni, może trochę zagubieni w porównaniu z tzw. „wygami” którzy są tu częstymi  bywalcami. Nie ominęły nas drobne „wpadki”, nic dziwnego zbyt małe obycie na konkursach, ogromna trema, a jednocześnie chęć zdobycia nagrody, no i Panie które miały wystraszone miny. Po pokazie nie dyskutowaliśmy o błędach, ale staraliśmy się je poprawić na warsztatach artystycznych. Werdykt był tajemnicą do końca Festiwalu. Mogliśmy się tylko domyślać, że nie było źle, ponieważ jako jeden z wielu bardzo dobrych zespołów byliśmy wytypowani do koncertu galowego,  spośród 76 zespołów biorących  udział w Festiwalu. Tu i ówdzie „ wielcy” Festiwalu nas chwalili, byli dla nas bardzo mili. Bardzo podobały się nasze stroje zarówno te sceniczne jak i wyjściowe. Nareszcie wielki koncert na Kadzielni.  Agata Młynarska zapowiadała „Uśmiechy” z Barlinka. Brązowa Jodła jest nasza. Rozpiera nas duma. Płaczemy. Są to łzy szczęścia. Nie ważne, że tęskniliśmy, że popłakiwało się dość często, że bolał brzuch.......  To wszystko wynagrodziła jedna nagroda, magiczne brązowe drzewko. Szalejemy ze szczęścia.
Już po wszystkim opadły emocje, czas na uporządkowanie naszego pobytu:
* Zdobyliśmy Brązową Jodłę
* Godnie reprezentowaliśmy nasze miasto. Nasze wyjściowe stroje z napisem Barlinek nosiliśmy z dumą.
* Daliśmy z siebie wszystko na co tę grupę było stać. Jesteśmy w zespole krótko.
* Przegraliśmy  Srebrną  Jodłę o 0.14 punktu z zespołem z Ukrainy, a z takim zespołem przegranie nie jest wstydem.
* Na warsztatach pokazaliśmy się jako grupa roztańczona, zdyscyplinowana i koleżeńska
„ Pierwsze koty za płoty” – jak mówi przysłowie. Cieszymy się bardzo.
Dziękujemy wszystkim, którzy pomogli nam finansowo, abyśmy uczestniczyli w Festiwalu a w szczególności:
- Urzędowi Marszałkowskiemu  Województwa Zachodniopomorskiego w  Szczecinie
- Zarządowi Powiatu  Myśliborskiego
- Urzędowi Miasta i Gminy Barlinek
- Wojewódzkiemu Ośrodkowi Ruchu Drogowego w Szczecinie
- Gospodarczemu Bankowi Spółdzielczemu w Barlinku
- Zakładom Drzewnym „Barlinek S.A.”
Dziękujemy Zarządowi Stowarzyszenia Przyjaciół Zespołu Tańca „Uśmiechy”, rodzicom, sympatykom i przyjaciołom.
Do Kielc jeszcze pojedziemy, ale już po Złotą Jodłę.

 

 
Leokadia Malanowska

 

 
Kierownik artystyczny „Uśmiechów