|
Barlinek w fotografii : Bezpieczne miasto : BHP Squad : Bitwa o LO : Co w Domu Dziecka : Gmina w statystyce : Goździk dla Ewy : Historia - Statek ms Barlinek : Kryminałki : List otwarty Poradni : Listy do redakcji : Mistrzostwa Polski w warcabach : Otwarcie NETTO : Poeci w Maxi - Musik : Pogoń przed sezonem : Proza życia : Przegląd PARA : Roma w Kanie : Rozmaitości o mieście : Salonik poetycki : Sport : Spotkanie TMB : Studniówka w LO : To był bal : USC : Wiadomości wędkarskie : Wiadomości ze szkół : Wywiad z prymusem : Z lamusa Raptusa : Zimowisko w Zakopanem Bezpieczne miasto Zero tolerancji dla przestępców
Z propozycją powołania społecznej rady do spraw bezpieczeństwa wyszedł burmistrz Barlinka Zygmunt Siarkiewicz. Rada taka miałaby składać wnioski oraz propozycje działań dotyczących bezpieczeństwa.
Propozycja ta padła w trakcie lutowego spotkania z komendantem Komisariatu Policji w Barlinku Sławomirem Koruncem, w którym wzięli udział szefowie oraz przedstawiciele zakładów budżetowych, spółdzielni mieszkaniowej, nadleśnictwa, strażaków, wędkarzy, WOPR-u oraz stowarzyszeń. Komendant S.Korunc mógł się pochwalić spadkiem przestępczości i ich lepszą wykrywalnością zanotowaną w ubiegłym roku na terenie miasta i gminy Barlinek. W statystyce w skali powiatu, województwa i kraju wygląda to bardzo dobrze. „Lecz co innego statystyka, a co innego rzeczywistość” - stwierdził komendant S.Korunc. Ważne jest tutaj poczucie bezpieczeństwa mieszkańców, a te jest trochę mniej optymistyczne, jak statystyka. Społecznicy - do działania Komendant stwierdził, że nie zależy mu na tworzeniu jakichś programów. Trzeba działać. Dlatego też zaproponował przydzielenie do patroli policyjnych tak zwanych społeczników, których w Barlinku nie brakuje. Właśnie ci społecznicy najlepiej znają teren oraz zagrożenia, dlatego też mogą być nieocenieni w działaniach. „Każdy z nas ma wpływ na poczucie bezpieczeństwa i dlatego zależy mi na zintegrowaniu działań policji i społeczeństwa” - powiedział S.Korunc. Policja przeprowadza cykliczne analizy dotyczące bezpieczeństwa, identyfikuje na terenie gminy tzw. „białe plamy” i częściej kieruje tam patrole. Te działania zdecydowanie wpłynęły na spadek liczby przestępstw. Kłusownicy i złodzieje Obszarów bezpieczeństwa jest bardzo dużo. To nie tylko przestępstwa, dotyczy to także np. porządków, alkoholu. O bezpieczeństwie mówili również wędkarze, poruszając problem kłusownictwa i walki z nim. Także przedstawiciel nadleśnictwa mówił o kradzieżach drewna, jakie teraz bardzo często zdarzają się w lasach. Straż pożarna chciałaby mieć ewidencję mieszkań, w których odcięto prąd i gaz, bo tam mogą być zagrożenia pożarowe. O taką ewidencję muszą się postarać administratorzy budynków i trzeba w te działania włączyć zakład energetyczny i gazowniczy. Muszą się bać Mówiono także o monitoringu miasta, jednak jest to zbyt kosztowna inwestycja jak na możliwości kasy miejskiej. Chciałbym mieć monitoring - powiedział komendant komisariatu. Jednak nie rozwiąże on problemu. Tam gdzie są kamery, tam jest bezpiecznie, a problemy pojawiają się w innych miejscach. Z tego pierwszego, jak można się domyśleć, spotkania wyniknął jeden bardzo ważny wniosek. Trzeba ludzi uczulić na pewne działania przestępców. Bo to okazja czyni złodzieja. Przyzwolenie społeczne i brak reakcji nawet na drobne wykroczenia spowoduje ich narastanie i poczucie bezkarności. Natychmiastowa reakcja i zero tolerancji - to naczelne hasło rodem z Nowego Jorku i Los Angeles, którym trzeba się kierować. „Oni muszą się nas bać, muszą wiedzieć, że nie ma dla nich miejsca w Barlinku” - stwierdził na koniec spotkania burmistrz Z.Siarkiewicz. Krzysztof Kędzior |