|
Barlinek w fotografii : Ciężkie czasy dla księgarni : Dom Dziecka : Dzieci Wojny : Dzień Seniora - Złota sobota : Festyn w Dziedzicach : Finał konkursu fotograficznego : Fotoplastikon : Kryminałki : Lekcja historii regionalnej : Lekkoatletyka - po sezonie : Listy do redakcji : Ogłoszenia drobne : Otwarcie boisk : Piast zmienia statut : Powyborcze informacje : Proza życia : Rozmaitości : Sen o potędze - BTBS : Sesja Rady Miejskiej : Sport : Stypendyści Premiera : Szpital - dosyć narzekania : Tuzinkowa rocznica EB : Usc : Wiadomości wędkarskie : Wiadomości ze szkół : Wyborcze Pleple : Wywiad z dyr. LO I : Z lamusa Raptusa Złota sobota
Sobota 23 listopada br. była dniem wyjątkowym w całorocznej aktywnej działalności naszych barlineckich Seniorów. Zarówno w Klubie Seniora „Złota Strzecha” jak i w Związku Emerytów i Rencistów tego właśnie dnia obchodzono tradycyjny Dzień Seniora, którego punktem kulminacyjnym był koncert w sali widowiskowej Barlineckiego Ośrodka Kultury „Panorama”, a ukoronowaniem - zabawa taneczna w sali Ośrodka Pomocy Społecznej przy ul. Strzeleckiej. O tym ostatnim nie będę się rozpisywał, jako że nie byłem jego uczestnikiem, a poza tym nie to jest ważne, lecz wspomnienia po balu i wrażenia jakie z niego wynieśli jego uczestnicy będą dla nich najważniejsze. Ja zatrzymam się przy koncercie, bardzo bliskim mojemu sercu.. Mimo nie najlepszej pogody do
sali wtłoczyło się sporo widzów i nie wątpię, że wyszli zeń zadowoleni. Koncert
od początku do końca prowadziła w sposób bardzo kulturalny i sprawnie p. Daniela
Trautman, a że program był ciekawy, to i -myślę - prowadzić go było dużą
przyjemnością. Występ zapoczątkował marszem Zespół Piosenki i Tańca „Uśmiechy”,
nie pozostawiając ani cienia wątpliwości, że był to marsz samego Mistrza Johanna
Straussa, równie mistrzowsko wykonany tanecznie jak i muzycznie (maluchy na
trąbkach) i potem rozbrajające życzenia złożone przez młodzież Seniorom. No a
potem to już 40 minut temperamentu, tańca, piosenki wraz z nowymi, zaskakującymi
układami choreograficznymi przygotowanymi (także mistrzowsko) przez zespół
instruktorski pod kierownictwem Leokadii Malanowskiej, które ani na moment nie
pozwoliły widzom odetchnąć. Burza oklasków w trakcie i po finale - mam nadzieję
- usatysfakcjonowała tak madame Leokadię, jak i Jej współpracowników, i
współtwórców tego programu. Część oficjalną zaplanowano po występie Uśmiechów,
aby młodzież spokojnie mogła się przemieścić, a Zespół BARLINIACY Klubu
Seniora przygotować do przedstawienia swojego programu. Bardzo dziękujemy. Władysław Kmiecik
|