|
35-lecie Sztormu : Barlinek w fotografii : Benefis Romany : IV liga w nowym sezonie : Lions Club w Barlinku : Listy do redakcji : Program i historia Lata Teatralnego : Słoneczna gala : Spotkanie na szlaku : Warsztaty we młynie : Wiadomości wędkarskie: X Festiwal Szachowy pamięci Laskera : Blokowisko - Górny Taras : Kryminałki : Młynówka czy kanał : Moczydlo - komarzy gród : Moczydło - letnisko : Nauka poszukiwania pracy : Nowy oddział szpitala : Pogoń po i przed sezonem : Program Dni Eksjo w Barlinku : Proza życia : Rozmaitości : Rozmowa z trenerem Burzawą : Rozmowy o Barlinku : Sesja Rady Miejskiej : Usc : Uśmiechy w Kielcach : Wakacje na ścieżce : Z dnia na dzień : Z lamusa Raptusa :
Spotkanie na szlaku
Kiedy w lipcowym Nr „EB” opisywałem nowy szlak turystyki rodzinnej pt.
„Źródlanym szlakiem”, nie przypuszczałem, że wzbudzi on tak wielkie
zainteresowanie. Szczególnie wspaniałych młodych ludzi, młodzieży szkolnej, a
nawet dzieci w wieku przedszkolnym.
Za namową p. Marka Zająca pracownika Sp-ni Wodnej „Płonia”, który był propagatorem całej akcji, zgodziłem się przewodzić wytyczoną przeze mnie wycieczkę rowerową z myślą, że będzie około kilka lub kilkanaście osób zainteresowanych sprawą. Jakież było nasze zaskoczenie i zdziwienie, gdy w niedzielę 14-go lipca br. o godz. 1000 na rynku przed Gęsiarką zgłosiło się ponad 40-tu rowerzystów w wieku od 5-ciu do 70-ciu lat, i ciągle ich przybywało, nawet matki z małymi dziećmi w specjalnych fotelikach też jechały. Przed startem w drogę p. Andrzej Ligenza uczestnik ( a jakże) tej wycieczki, wykonał wszystkim uczestnikom pamiątkowe, zbiorowe zdjęcie i w drogę. Widok był imponujący kiedy „gęsiego” z podszczypywanej przez gąsiora dziewczynki pomnikowej, uformował się szpaler rowerów, którego czoło było vis á vis sklepów GS przy ul. 1-go Maja, a koniec jeszcze na rynku miasta. Myślę, że jest to najlepsza reklama jaką jej uczestnicy zrobili na rzecz budowy ścieżek rowerowych, których praktycznie nie ma w naszym mieście, nawet przysłowiowego metra. Dlatego popieramy kampanię na rzecz budowy ścieżek rowerowych powstałego Barlineckiego Towarzystwa Miłośników Jazdy Alternatywnej i będziemy wspierać ich działania. Godne podkreślenia jest to, że w naszej imprezie uczestniczyło kilku działaczy BTMJA w koszulkach z logo akcji, w tym jej organizator p. Marek. Nie będę opisywał przebiegu trasy, oraz atrakcji na szlaku, mogą to uczynić i z pewnością zrobią to jej uczestnicy, którzy byli zachwyceni dosłownie wszystkim co ich otaczało. Obawiałem się, że trasa będzie trudna, zwłaszcza dla jej najmniejszych uczestników. Jeśli powiem, że ci mali turyści znacznie jmniej byli zmęczeni jazdą rowerkiem niż my starsi, to państwo nie uwierzycie ale tak było i podziwialiśmy małą, może 5-cio letnią dziewczynkę na małym rowerku z mamą, jak i nieco starszego chłopca biorącego udział z tatą. To byli chyba już „wytrawni turyści” w niczym nie ustępujący nam starszym. Ale ad meritum, to niektórym z nas dał się w przysłowiową kość odcinek drogi przy źródle „Janowo”, obok stawów hodowlanych, gdzie właściciel stawów wyrzucając koparką ziemię podczas pogłębiania stawów, nie zadał sobie trudu by tę ziemię, rozrzuconą na drodze polnej w prawdzie, ale jednak drodze, rozgarnąć spychaczem. Apelujemy z tego miejsca do właściciela tych stawów za leśniczówką o wyrównanie terenu, a władze gminy, by dopilnowały i zabezpieczyły źródło (sztolnia) „Janowo” przed wypadkiem i zanieczyszczeniami. Podpowiadamy, że jest w mieście firma, która wykonuje usługi w ochronie środowiska i wie jak to zrobić. Marzy nam się również by znalazł się jakiś „sponsor lub ktoś” i oznakował w sposób fachowy „źródlany szlak” oraz wspaniałe okazy drzew jak platany, dęby, lipy i jawory, które wymagają natychmiastowej pomocy ze strony ludzi powołanych z urzędu do ich ochrony. Potrzeba jest, by dla źródeł, które spotkaliśmy na trasie ustalić wydatek wodny i zabezpieczyć je, gdyż z tych źródeł czerpie wodę do picia nasza stolica Pomorza Zachodniego Szczecin, ale może się mylę. Na pewno nic już nie uratuje klasycystycznego dworu w Niepołcku, ryglowego z wysokim mansardowym dachem (jest to już ruina grożąca zawaleniem). Można natomiast uratować krajobrazowy park dworski z początków XIX w, w którym rosną pomniki przyrody. Dziś park ten przypomina dżunglę nie do przebycia, a jest to teren niespełna 7 ha, przylegający do rzeki Płoni. Ustawienie kilku ławeczek drewnianych na dziedzińcu typu „Las”, obok zabytkowej stodoły i dworu, ułatwiłoby turystom na szlaku napicie się dobrej wody źródlanej i krótki wypoczynek przed dalszą podróżą. Wieś Niepołcko leży u podnóża Lisiej Góry, z której wypływa źródło i została założona przez zakon cystersów z Kołbacza ok. 1200 r, stąd blisko szlakiem niebieskim do skalistego jaru Libberta, a więc krzyżują się już w tym miejscu szlaki turystyczne - okolice przepiękne. Jeśli miasto Barlinek chce przyjąć kurs na turystykę, to władze powinny wykonać na początek minimalne nakłady na infrastrukturę turystyczną nie tylko w mieście, a przede wszystkim w miejscowościach takich jak chociażby Niepołcko, Żydowo czy Janowo. Jak na jeden artykuł poruszyłem wiele problemów, choć zdaję sobie sprawę, że niełatwo jest rządzić gminą, w której brak ciągle pieniędzy, niweczy szereg ludzkich inicjatyw - a szkoda. Pieniędzy jak tylko sięgam pamięcią w kasie miejskiej nigdy nie było, ba nie było takiej ilości urzędników, komputerów, bezrobocia, a wiele rzeczy również dobrych i pożytecznych zrobiono bez oglądania się na dotacje rządowe, unijne i Bóg wie jakie jeszcze. Będę nieskromny i powiem wprost, że na świecie i to całym przerobiono prostą zasadę: nic tak gospodarki nie ożywia i pracy nie zapewnia, jak BUDOWNICTWO, i to nie mieszkaniowe, bo z nim zawsze mieliśmy kłopoty, ale właśnie DROGOWE, a w tym, i te osławione ścieżki rowerowe, drogi lokalne, gminne itp. Mamy przecież w gminie ponad 2000 bezrobotnych. Wystarczy podpatrzyć naszych sąsiadów z byłej NRD, toż to jeden wielki drogowy plac budowy, a jako gmina prowadzimy współpracę kulturalną z Niemcami, więc może należałoby rozszerzyć ją o gospodarkę i zmniejszenie bezrobocia. Minister Infrastruktury - Marek Pol buduje w Polsce autostrady i nie ma głowy do naszych lokalnych problemów, dlatego z tego miejsca apeluję do władz samorządowych miasta Barlinka: Panowie! wykorzystajcie szanse, a może przejdziecie do historii jako wielcy budowniczowie dróg lokalnych i ścieżek rowerowych w gminie, tego Wam życzą Barlineccy cykliści i wyborcy. Prosimy tylko o jedno, nie obwiniajcie za zły stan dróg cyklistów. Tomek |