|
35-lecie Sztormu : Barlinek w fotografii : Benefis Romany : IV liga w nowym sezonie : Lions Club w Barlinku : Listy do redakcji : Program i historia Lata Teatralnego : Słoneczna gala : Spotkanie na szlaku : Warsztaty we młynie : Wiadomości wędkarskie: X Festiwal Szachowy pamięci Laskera : Blokowisko - Górny Taras : Kryminałki : Młynówka czy kanał : Moczydlo - komarzy gród : Moczydło - letnisko : Nauka poszukiwania pracy : Nowy oddział szpitala : Pogoń po i przed sezonem : Program Dni Eksjo w Barlinku : Proza życia : Rozmaitości : Rozmowa z trenerem Burzawą : Rozmowy o Barlinku : Sesja Rady Miejskiej : Usc : Uśmiechy w Kielcach : Wakacje na ścieżce : Z dnia na dzień : Z lamusa Raptusa :
Szczypta historii o Barlineckim Lecie Teatralnym
10 lat temu przyjechał do Barlinka szczeciński teatr KANA. Aktorzy
przygotowywali się do festiwalu w Edynburgu. Barlineckiej publiczności
zaprezentowali kilka spektakli swoich i swoich przyjaciół. Parę dni później
zawitał do nas Edward Gramont ze swoimi teatrami. Oplakatował miasto afiszami z
napisem LATO NOWOSOLSKICH TEATRÓW. Tak urodził się apetyt na naszą własną,
teatralną imprezę oraz nazwa: BARLINECKIE LATO TEATRALNE. Postanowiliśmy je
kontynuować w następnych latach. Początkowo nie było łatwo. Na spektakle
przychodziło kilkanaście osób, a brak doświadczenia, teatralnych tradycji no i
oczywiście pieniędzy nie ułatwiały sprawy. Przetrwaliśmy i dzisiaj możemy śmiało
powiedzieć, że zrobiliśmy kawał dobrej roboty. Teatr w Barlinku jest, na co
dzień, a przez kilkanaście sierpniowych dni Lata Teatralnego Barlinek staje się
takim magicznym miejscem, gdzie ściągają tłumy miłośników Melpomeny, gdzie
spotykają się ludzie z całego świata, aby pobyć ze sobą, przeżyć i stworzyć coś
niebanalnego i najczęściej zakochać się w naszym mieście na zabój. Długo
poszukiwaliśmy najciekawszej formuły dla naszej imprezy. Teraz już wiemy, że nie
może to być tylko prezentacja choćby i najbogatsza spektakli teatralnych. Nie
robimy imprezy tylko dla siebie i wtajemniczonych miłośników teatru. To ma być
propozycja dla każdego widza zwłaszcza takiego, który drogi do teatru dopiero
szuka. Poprzez teatr chcemy wykreować potrzebę uczestnictwa w kulturze, potrzebę
przeżycia, a nie tylko biernego „oglądactwa” Po to właśnie wychodzimy z naszymi
imprezami na ulicę, na blokowiskowe podwórka, robimy dużo działań około
teatralnych, zabiegamy o „rodzinny” charakter naszego teatralnego spotkania. W
tym roku gośćmi Lata będzie rodzina państwa Peszków: pan Jan Peszek z żoną
Teresą i synem Błażejem. Pan Jan wraz z synem poprowadzą warsztaty, ale pana
Jana Peszka będziemy mogli również obejrzeć w spektaklu Bogusława Schaffera
„Scenariusz dla nie istniejącego, lecz możliwego aktora instrumentalnego” Będzie
również bardzo międzynarodowo. Już od 12 sierpnia zaczną się zjeżdżać uczestnicy
Międzynarodowego Artystycznego Obozu Wolontariackiego, który po raz III
organizujemy ze Stowarzyszeniem „Jeden Świat” z Poznania. Od 15 sierpnia w
ramach Dni Eksjő rozpoczną się polsko – szwedzkie warsztaty teatralne. Opiekunem
warsztatów międzynarodowych będzie aktorka teatru RONDO ze Słupska Caryl Swift.
Caryl zobaczymy również w monodramie „KALAMARAPAKSA” oraz w nagrodzonym na
tegorocznym KONTRAPUNKCIE spektaklu „Küchen drama, czyli dość niesmaczna
wariacja na temat matki Witkacego w 4 koszmarnych częściach”. W spektaklu tym
wyreżyserowanym przez Stanisława Miedziewskiego z muzyką Leszka Kułakowskiego
obok Caryl wystąpi jej kolega z teatru RONDO Marcin Bortkiewicz. Oprócz gwiazd
zobaczymy również spektakle amatorskie w wykonaniu teatrów z Ustrzyk, Leszczyn,
Goleniowa, Smolnicy, Dębna, Gorzowa i oczywiście Barlinka. Na zakończenie
zobaczymy spektakl plenerowy w wykonaniu artystów teatrów szczecińskich „PTAKI”.
Będzie jeszcze tradycyjna POTUPAJKA POD GWIAZDAMI, wieczory klubowe, spotkania,
koncerty i mnóstwo kompletnie nieprzewidzianych, (jak co roku) zwariowanych, ale
sympatycznych działań artystycznych. Serdecznie zapraszamy do udziału w X
jubileuszowym Barlineckim Lecie Teatralnym. Elżbieta Chudzik
|