Andrzejki : BANKOWY MIKOŁAJ : Barlinek w fotografii : Drzewa : Echo Barlinka nagrodzone : Felieton - Polska to dziwny kraj : Gorąco w Rychnowie : Konkurs szopek : Kryminałki : Listy : Mikołajki na Rynku : Moja loża : Opłatkowe TMB : Poczytać Coelho : Powiaty - Zbędny szczebel : Proza życie : Relacje z Sesji Rady Miejskiej : Rozmaitości : Rozmowa z burmistrzem o gospodarce : Rozmowa z poseł Bożeną Kozłowską : Satyrykon sesyjny : Sport : Unia i co dalej : Usc : W klubie Seniora : Walne w PKPS : Wiadomości kulturalne : Wiadomości z oświaty : Wodociąg w Moczydle : WYBIERAMY NAJPOPULARNIEJSZEGO SPORTOWCA BARLINKA : Z lamusa Raptusa : Z wizytą w DPS w Myśliborzu :


Opłatkowe spotkanie

Tradycja w rodzinie rzecz święta... Taką jakby rodziną jest Towarzystwo Miłośników Barlinka, które zawsze przed Bożym Narodzeniem gromadzi się przy choince, by przełamać się opłatkiem, pośpiewać kolędy Dzieciątku Jezus i złożyć sobie życzenia dobrego zdrowia, pomyślności i wszystkiego najlepszego.

Na dużym stole ze śnieżnym obrusem pojawiły się tradycyjne pierogi z kapustą i grzybami, barszcz, kluski z makiem, śledzie i postna kapusta z grochem, kutia i aromatyczne pierniczki. Zapomniałabym o kompocie z suszu, pięknych stroikach, sianku i swojskim chlebie. Ale najważniejsi byli goście, których zawsze czekamy z otwartymi ramionami. Zaszczycili nas  Józef Mrowiński, Zygmunt Siarkiewicz – burmistrz, Bazyli Michalczuk – pop prawosławny Kościoła Wschodniego i Mirosław Wola – pastor ewangelicki.

Ksiądz Bazyli mówił o podobieństwie z katolicyzmem w tradycji obchodów Bożego narodzenia, o ważności tego święta u chrześcijan. Pastor zauważył, że u ewangelików tradycje świąt związane są z tradycjami regionalnymi. Mówił o Kalendarzu Adwentowym i możliwości propagowania go w tradycji przedświątecznej katolików – dla dzieci. Burmistrz Z.Siarkiewicz złożył uczestnikom wieczerzy najserdeczniejsze życzenia radosnych, rodzinnych świąt i pełnego pomyślności Nowego Roku 2004. Wspomnienia z czasów zsyłki, niewoli, wojny i dzieciństwa przywoływali J.Mrowiński, Romana Kaszczyc i Władysław Kmiecik.

Myślę, że najważniejsze tego wieczora było to, że w swoich intencjach i sercu wybaczyliśmy wszystko tym, od których doznaliśmy cierpienia, zapomnieliśmy urazy, oczyściliśmy się i było nam lekko na duszy. Po kolędach z akompaniamentem gitary (Tadek Szyld) i skrzypiec (Bogdan Tomaszewski) zgromadzeni długo, długo toczyli rozmowy i wspominki, gwarząc ściszonym tonem, a przez okno migotał rozświetlony Rynek w całej krasie świątecznych iluminacji kolorowych światełek. Było bardzo wzruszająco, swojsko i po prostu słodko, tak bardzo po ludzku. Taka dobra atmosfera zawsze gości w TMB, co w dużej mierze jest zasługą pani prezes Jadzi Drwięgi, osoby statecznej i odpowiedzialnej.

Wszystkiego dobrego, więc dla Niej i wszystkich Miłośników i ludzi oddanych Barlinkowi.

Foto:

Urszula Berlińska