20 lat cukierni : Barlinek na Tour Salon : Barlinek w fotografii : Barliniacy na Oktober Fest : Biegi Leśne : Biegłem w maratonie : Dzień Edukacji Narodowej : Dzień bez samochodu : Dzień Białej Laski : Inauguracja Roku Kulturalnego : Kino jest, ludzi nie ma : Kryminałki : Listy : MOJA LOŻA : Muzeum : Nowe Pomniki Przyrody : O Szpitalach raz jeszcze : Odsłonięcie Obelisku : Ogłoszenia drobne : Piknik emerytów : Proza życia : Przedłużyć sezon turystyczny : Rozmaitosci z miasta : Słońce Trójki : Sport : Stypendyści Premiera : Święto Ziemniaka w Plonnie : Usc : Wiadomości wędkarskie : Wiadomości z oświaty : Wydarzyło się : Z Barlinka na Mont Blanc : Z lamusa Raptusa :


20 lat Cukierni

Rzemiosło i usługi są czymś, bez czego trudno wyobrazić rzeczywistość, gdyż małe firmy ich praca i działalność pozwalają nam żyć normalnie. Jakie to szczęście, że nie zależą one ani od ustroju, ani od pogody czy licho wie, od czego.

W Barlinku mamy bardzo wielu porządnych, pracowitych ludzi rzemiosła, wśród których małżeństwo Ewa i Władysław Sawiccy. Oboje mistrzowie cukiernictwa już 20 lat prowadzą Cukiernię wyspecjalizowaną w wypiekach ciast deserowych (pełny asortyment, co stanowi ok. 100 pozycji). “Cukierenka” ma 5 lat, to maleńka kafejka, gdzie biegamy na aromatyczną kawę np. z wuzetką czy wyszukaną herbatę.  Piekarnię cukierni prowadzi Władysław Sawicki, przyuczając do zawodu cukiernika młodych adeptów, gdyż posiada odpowiednie do tego kwalifikacje łącznie z kursem pedagogicznym. Administracją cukierni kieruje Ewa Sawicka. Pomagają często córki.

Wypieki i ciasta Sawickich sprzedawane są w 3 punktach w Barlinku, a kupowane przez klientów nawet z bardzo odległych miejscowości, bo są znane i zaiste rozpływają się w ustach. Któż z nas nie zna pysznych serników, tortów, szarlotek, pączków, babek itd., itp. Co jakiś czas pojawiają się słodkie nowości warte smakowania i podejmowania nimi gości. Mało też, kto nie wie jak znakomite są torty od Sawickiego robione często na zamówienie klientów z fotografiami, które mistrz skanuje na papierze opłatkowym, więc można je również konsumować. Trzeba przyznać, że to ciekawy rodzaj ozdabiania wypieku.

Co by nie powiedzieć, każdy z nas lubi coś słodkiego, jakiś kawałek dobrego ciasta, a takie w Barlinku zawdzięczamy między innymi rodzinnej firmie – cukierni Sawickich, którzy przez swoje wyroby osładzają różnego rodzaju święta rodzinne (chrzciny, komunie, śluby, osiemnastki itp.) i uroczystości oficjalne. Powodzenia, więc Cukierni w serwowaniu słodkości a klientom błogiego zadowolenia z deserowych ciast na wiele okazji.

Urszula Berlińska

Ps. Zapraszamy chętne firmy na łamy Echa Barlinka. Red.