|
25-lecie Parafii : Barlinek - miasto wspomnień : Barlinek w fotografii : Dzień w kłopocie : Festiwal Drogą Andrzeja : Kryminałki : Kultura : Kurort sie odradza : Listy : Miejsca i ludzie - Kino Stolica : Moja loża : Ogłoszenia drobne : Pomnik-kotwica : Proza życia : Przewodniczący RM zostaje : Rewolaryzacja staromiejskiego Rynku : Rozmaitości z miasta : Rynek do zabudowy - domy czy drzewa : Sport : Spotkanie z Courrieres : Turniej kobiet w Moczkowie : Usc : Wiadomości wędkarskie : Wywiad z Królową Puszczy Barlineckiej : XI Lato Teatralne : Z lamusa raptusa : Zgrzyta we wsplnocie : Złoty Medal dla Szaraka :
Pomnik Kotwica – ważne fakty
KOTWICA – to pomnik stojący u nadbrzeża promenady przy ul. Jeziornej, bodaj czy nie w najatrakcyjniejszym miejscu i najbardziej odpowiednim dlań.
W związku z niekompletną informacją związaną z realizacją pomnika KOTWICA, pragnę uzupełnić materiał faktów, jakże istotnych dla ludzi zaangażowanych w postawienie tego pięknego symbolu wielu znaczeń. Wszak to nie tylko hobby, to związki Barlinka z przemysłem okrętowym, to Klub Żeglarski Sztorm, a nade wszystko m/s Barlinek i przemysł drzewny naszego miasta.
Otóż:
- prace budowlane wykonała nie tylko firma Andrzeja Potyry, lecz w równym stopniu Zakład Usług Budowlanych „Bartosiewicz”, a Mirosław Bartosiewicz włączył do akcji „Kotwica” Sztorm; Cezary Bartosiewicz, z racji zainteresowań osobistych i zawodu – wilk morski – w byłym Przedsiębiorstwie Połowów Dalekomorskich w Świnoujściu wyszukał taki sam typ kotwicy, który ma m/s Barlinek. Wiele detali okrętowych zabezpieczonych zostało już przez Muzeum Morskie w Świnoujściu. Udało się kotwicę nabyć.
- Odlewnia na Starmy Zakładzie wypiaskowała kotwicę,
- Firma Janex Jana Pawłowskiego udostępniła dźwig, transport oraz po preferencyjnych cenach sprzedała materiały budowlane,
- Leszek Hyży – Pyrmo – wymalował kotwicę specjalnymi farbami używanymi w przemyśle okrętowym
- Andrzej Szyszka – przekazał 2 kubiki betonu,
- firma Braci Burakowskich wykonała stojak podtrzymujący trzpień kotwicy.
A liczni darczyńcy – było ich aż 17 – sypnęli lub dorzucili groszem. Czyż wszystkie te fakty nie zaświadczają o świetnej współpracy ludzi, którym przyświecał piękny i potrzebny społeczeństwu cel. Serdeczne gratulacje i podziękowania Wam wszystkim, Kochani.
Foto: Nasz sentymentalny statek niedawno widziany był u wybrzeży Afryki