|
25-lecie Parafii : Barlinek - miasto wspomnień : Barlinek w fotografii : Dzień w kłopocie : Festiwal Drogą Andrzeja : Kryminałki : Kultura : Kurort sie odradza : Listy : Miejsca i ludzie - Kino Stolica : Moja loża : Ogłoszenia drobne : Pomnik-kotwica : Proza życia : Przewodniczący RM zostaje : Rewolaryzacja staromiejskiego Rynku : Rozmaitości z miasta : Rynek do zabudowy - domy czy drzewa : Sport : Spotkanie z Courrieres : Turniej kobiet w Moczkowie : Usc : Wiadomości wędkarskie : Wywiad z Królową Puszczy Barlineckiej : XI Lato Teatralne : Z lamusa raptusa : Zgrzyta we wsplnocie : Złoty Medal dla Szaraka :
Spotkanie z Courrieres
W zaprzyjaźnionym Courrieres przebywała grupa dzieci z zespołu Uśmiechy wraz z opiekunami i przedstawicielami barlineckich przedsiębiorstw. Jest to kolejna wizyta bardzo tam lubianych Uśmiechów. Natomiast pozostali uczestnicy w osobach: dyrektor Panoramy - Brygida Liśkiewicz, dyrektor PGK - Zenon Wróblewski, radna - Teresa Tomczyszyn i piszący te słowa odwiedzili Courrieres po raz pierwszy.
Wizyta miała miejsce na przełomie czerwca i lipca, a celem jej było poznanie się i zacieśnienie współpracy naszych miast, nie tylko na niwie kulturalnej, ale rozszerzenie jej o inne dziedziny. Przebiegała ona właściwie dwutorowo, gdyż przygotowany program pobytu był inny dla Uśmiechów i inny dla nas, chociaż zawsze spotykaliśmy się na wspólnym obiedzie lub kolacji. Był także wspólny wypad do Paryża.
Program nasz obfitował w liczne spotkania i rozmowy. Był bardzo intensywny, ale przyznaję interesujący. Mieliśmy sposobność zwiedzenia ciekawych miejsc i możliwość poznania wielu ludzi, również parlamentarzystów francuskich.
Już od pierwszego dnia „rzucono nas wszystkich na głęboką wodę”, a takich „rzutów” było wiele. W siedzibie departamentu Conseil Général, na sali, w której zasiada 67 przedstawicieli departamentu powitał nas i przedstawił jego działania Jean-Pierre Corbizet radny z kantonu Courrieres. Kanton ten należy do okręgu Lens i regionu Pas-De-Calais. Tam poznaliśmy nowego mera Courrieres - Christophe’a Pilcha, z którym rozmawialiśmy wielokrotnie podczas naszego pobytu. Obecni byli także, radny - właściwie zastępca mera od spraw oświaty i wychowania Bernard Montury i dobry znajomy Uśmiechów pracownik urzędu Didier Droissart, którego zajmują ogólnie mówiąc sprawy młodzieży i sportu.
Po różnych interesujących obiektach przewodnikami byli też „radni” Stella Duneufjardin i Serge Dubois oraz Therese Buquet, Richard Elsner.
Wszelkie trudności w porozumiewaniu się łagodziła niestrudzona Elżbieta Coget-Ciaszkiewicz do niedawna mieszkanka Gorzowa Wlkp. Wraz z synem Jankiem dzielnie tłumaczyli nasze zapytania. W Courrieres mieszka dużo osób pochodzenia polskiego. Znają oni język swoich przodków i pomagali nam w zrozumieniu wielu spraw, gdyż przebywaliśmy zawsze pod ich opieką. To oni opowiadali o swoim mieście, o regionie prezentując nam jego walory. Byli to wspomniani Therese, Jan, Richard wraz z współmałżonkami. Tu składam podziękowania za wytrwałość i wszelką pomoc.
Niezwykle wzruszające były rozmowy ze starszymi Polkami, które spotykaliśmy w Ośrodku Opieki Społecznej i w Sali Dziennego Pobytu. Rozmowy te, choć krótkie obudziły w tych osobach refleksje i wspomnienia z młodości.
Jednym, z bardziej oczekiwanych było spotkanie z Albertem Facon, który przez wiele lat piastował stanowisko mera Courrieres. Obecnie jest prezydentem Kolegium Miast - jest ich czternaście i deputowanym do parlamentu francuskiego. W gabinecie Alberta Facon do toczonych przez nas rozmów przyłączył się vice prezydent Conseil Général, Yves Coquelle. Główne zadania kolegium po polsku przedstawiła Joanine Mahaignery. Należą do nich: transport, drogi, zorganizowanie zbiórki, segregacji i utylizacji odpadów, oczyszczalnie ścieków, oczyszczanie miast. Działania te zostały przejęte od merostw i w sposób kompleksowy rozwiązane. Pieniądze przeznaczone na te cele w budżetach merostw są przekazywane do budżetu kolegium, które w zależności od potrzeb je rozdziela. Siedziba kolegium znajduje się w mieście Henin Beaumont w dawnej willi właściciela kopalni, otoczonej pięknym ogrodem.
Podczas zwiedzania obiektów sportowych poznaliśmy młodziutką 12 letnią mieszkankę Courrieres, Marie Bougamout jej rodzeństwo i rodziców. Marie jest vice mistrzynią Francji w gimnastyce sportowej. Rodzeństwo Marie jest także utalentowane. Siostra tańczy w zespole Tańca Jazzowego (tak jak Marie), a brat w grupie hip-hopowej. Ich popisy mogliśmy podziwiać podczas niedzielnego koncertu. Dzieci i młodzież z Courrieres zaprezentowała blok tańców klasycznych i jazzowych, jakże różnych od tych niezwykle żywiołowych wykonanych przez Uśmiechy. Sala pękała w szwach. Licznie zgromadzeni mieszkańcy gromkimi brawami nagradzali małych i większych wykonawców. Uśmiechy dały jeszcze kilka innych, spontanicznych mini koncertów np. w kościele, budząc zachwyt tam obecnych oraz tuż przed wyjazdem, na pożegnanie.
W tym materiale starałem się przybliżyć barlinianom szczególnie ludzi których spotkaliśmy w Courrieres. Byli to mieszkańcy, jak i włodarze miasta. Ale wszyscy otwarci i ciekawi informacji o Polsce, o Polakach, o Barlinku.
O bardziej szczegółowych wrażeniach poinformuję w następnym numerze EB.