10 LAT WSPÓŁPRACY ZE SCHNEVERDINGEN : 600 LAT EKSJO : BARLINEK W FOTOGRAFII : DEBATA W TMB :DNI BARLINKA : DZIECI WOJNY : KONSERWATORSKIE TMB : KRYMINAŁKI : KULTURA : LIST OTWARTY : MOJA LOŻA : NIEWIDOMI : NIEZWYKŁY ŚLUB : OGŁOSZENIA DROBNE : OHP : POMNIK : PROZA ŻYCIA : ROZMAITOŚCI : ROZMOWY O BARLINKU : SPORT : SZLAK DĘBÓW : USC : W ZAPOMNIANE MIEJSCA : WIADOMOŚCI WĘDKARSKIE : WIADOMOŚCI ZE SZKÓŁ : Z LAMUSA RAPTUSA : Z PAMIĘTNIKA KANDYDATKI :


Sport

Warcaby

V PUCHAR KONFEDERACJI EUROPEJSKIEJ W WARCABACH STUPOLOWYCH

I KLUBOWY PUCHAR EUROPY W GRZE BŁYSKAWICZNEJ

Na V Puchar Konfederacji Europejskiej do Barlinka przyjechało w kategorii mężczyzn 12 zespołów czteroosobowych z Europy i Azji. Wśród nich 3 zespoły z Rosji z Ufy z aktualnym Mistrzem Świata Alexandren Georgievem, Iżewska z dwoma pretendentami Alexejem Chizohorem i Guntisem Volnerisem oraz Tveru; reprezentacja z Łotwy RTU Ryga, z Litwy Dama ir Karalius Wilno, z Holandii Meurs Den Zet Culemborg, z Belgii Phenix Kortrijk, z Ukrainy Kadima Dnieprodierzynsk oraz dwie polskie drużyny GLZW Darłowo, Mistrz Polski Admirał PCBEST Szczecin oraz Młodzieżowa reprezentacja Polski i WARCPOLU Szczecin otrzymały zgodę Polskiego Towarzystwa Warcabowego i Europejskiej Konfederacji Warcabowej na grę w turnieju ze względów szkoleniowych. W ostatniej chwili nie dojechała awizowana reprezentacja Czech z Pragi ze względu na chorobę jednego z graczy, Białorusi i Indii, które nie otrzymały wizy na wjazd do naszego kraju od Polskiej Ambasady w Indiach.

W drugim zawodowym Turnieju o Puchar Europy kobiet, które występowały w składach dwuosobowych, wystartowało 6 zespołów z wielokrotnymi Mistrzyniami Europy i Świata. I tak 3 drużyny z Rosji: Bashneft Ufa, Almaz Jakuck, Maccabi Neva St. Petersburg, mistrzynie z Łotwy RTU Ryga, Ukrainy Dneprospetstal Zaporoże i Młodzieżowa Reprezentacja Polski do lat 19: Hamera Paulina i obecna Mistrzyni Polski Suchecka Edyta.

Wyniki meczów finalowych - mężczyźni:

O 1 miejsce: Iżewsk (Rosja) – Ufa (Rosja) 5–3

O 3 miejsce: Dnieprodierzyńsk (Ukraina) – Tver (Rosja) 4–4 (po dogrywce 6–2)

O 5 miejsce: Ryga (Łotwa) – Wilno (Litwa) 5-3

O 7 miejsce: Admirał Szczecin – Culemborg (Holandia) 6-2

O 9 miejsce: GLZW Darłowo – Polska do 16 lat 6-2

O 11 miejsce: Kortrijk (Belgia) – Warcpol Szczecin 6-2

W drużynie Warcpolu grali m.in. Patrycja i Oktawiusz Marusiakowie

Kobiety – tabela końcowa:

1.        Ryga (Łotwa) - 9 pkt

2.        Ufa (Rosja) – 7 pkt

3.        Zaporoże (Ukraina) – 6 pkt

4.        Jakuck (Rosja) – 4 pkt

5.        Polska do 16 lat – 2 pkt

6.        St. Petersburg (Rosja) – 2 pkt

Jako dyrektor V Pucharu Konfederacji Europejskiej i Klubowych Mistrzostw Europy pragnę podziękować organizatorom: Europejskiej Konfederacji Warcabowej, Polskiemu Towarzystwu Warcabowemu, Urzędowi Miasta i Gminy Barlinek, Zespołowi Ekonomiczno-Administracyjnemu Szkół, Barlineckiemu Ośrodkowi Kultury Panorama, Szkole Podstawowej nr 1, BOSTiR. Dziękują również sponsorom: Burmistrzowi Miasta i Gminy Barlinek, Gospodarczemu Bankowi Spółdzielczemu, Starostwu Powiatowemu w Myśliborzu, PPHU Bimex – Jerzy Bitel, Gaspol, Przedsiębiorstwu Energetyki Cieplnej, Przedsiębiorstwu Informatycznemu Saba Service, Zakładowi Tekstylnemu Lidex MODE i wielu ludziom, którzy bezinteresownie pomogli uświetnić tę wyjątkową imprezę.

Dyrektor turnieju

mgr Zdzisław Marusiak


Turniej piłkarski Górny Taras 2003-06-27

Udany ubiegłoroczny turniej piłkarski spowodował jeszcze większe zainteresowanie piłką nożną mieszkańców Górnego Tarasu.

To duże osiedle, gdzie mieszka ponad 2000 osób i działają 3 spółdzielnie mieszkaniowe. Wystawiło w tym roku 19 drużyn piłkarskich w tym 2 drużyny dziewczęce.

Spółdzielnia “DOM” 9 drużyn (1 dziewczęca)

“DOMET” 7 drużyn (1 dziewczęca)

“Piast” 3 drużyny

Ponad 300 osób zaangażowało się w organizację turnieju. Pozwolę sobie wymienić kilka nazwisk p. Danuta Skórzyńska, Dariusz Gaweł, Zdzisław Klocek, Marek Kurkiewicz, Franciszek Olik, Irena Kurzawska, Robert Hinc i prezesi 3 spółdzielni panowie Bolesław Bortnowski, Mariusz Maciejewski i Ryszard Danisz. Rozgrywki trwały 2 dni. W piątek 6 czerwca w godz. 16.00-21.00 cztery mecze eliminacyjne i jeden finałowy, a w sobotę 7 czerwca od 9.00-21.00 nie zważając na upał, wygrywano i przegrywano. Kibicowały całe rodziny – żony i matki, ojcowie i dzieci, sąsiedzi i goście. Sędziami byli: Michał Nowokuński, Marek Kurkiewicz, Mariusz Maciejewski, Dariusz Gaweł, Robert Hinc i Henryk Libor. A teraz wyniki. Zacznę od dziewcząt. Wygrała drużyna “Dometu”, której kapitanem była 12 letnia Marlena Cynin. Wynik meczu 2:0 (rzuty karne). Drużyna przegrana z “Domu” z kapitanem Magdą Morawską bardzo się starała, ale tym razem nie udało się. Zwyciężczynie w nagrodę otrzymały koszulki i skarpety a przegrane tylko skarpety.

Chłopcy 7-9 lat I m Domet, II Dom

10-13 lat I m Piast, II DOM, III Domet

14-17 lat I Domet, II Dom, III Piast.

Panowie 18-35 lat I m Dom

35 i więcej I m Dom.

Reszta na zdjęciach.

Turniej się zakończył, ale boisko na osiedlu nie odpoczywa. Wciąż widać grających dzieci i dorosłych. Pewnie szykują się już do turnieju w 2004 r. Niech żyje sport.

Jadwiga Drwięga


Sportowe rozmaitości

  •  Zawodnicy występujący w IV-ligowej Pogoni Barlinek Michał Diaków, Paweł Suwiński i Jarosław Świderski znaleźli się w drużynie Uniwersytetu Szczecińskiego, która pojechała na Mistrzostwa Europy Uniwersytetów, które odbyły się w holenderskim Utrechcie. Zawodnicy ze szczecińskiej uczelni nie mieli sobie równych w fazie grupowej turnieju, ćwierćfinale (3:0 Uniwersytetem z Magdeburga) i półfinale (3:0 z Utrechtem). W meczu finałowym studenci US pokonali po serii rzutów karnych swoich rówieśników z Uniwersytetu w Dortmundzie. Gratulujemy i życzymy dalszych sukcesów!

  • W ramach rozgrywek o Grand Prix Lata 2003, organizowanych w Ośrodku Przywodnym OSiR w Nierzymiu, odbył się turniej piłki siatkowej plażowej, w którym ekipa z Barlinka w składzie: Jacek Bracki i Artur Łuba zajęła 3 miejsce w kategorii powyżej 35 lat.

  • * W III turnieju o Grand Prix Barlinka w szachach po raz trzeci zwyciężył Andrzej Maj (Szczecin) 6 pkt z 7 partii, wyprzedzając Bartosza Pułkę (Szczecin) 5,5 pkt i Mariana Prokowskiego (Pyrzyce) 5 pkt. Najlepszy z Barlinka Władysław Królik zdobył również 5 pkt i zajął 5 miejsce. Startowało 22 zawodników z woj. Zachodniopomorskiego i lubuskiego.

  • W czerwcu na boisku Szkoły Podstawowej nr 4 odbył się piłkarski turniej orlików o puchar burmistrza MiG. W decydujących spotkaniach uzyskano następujące wyniki: o VIII miejsce SP 4 Barlinek - SP1 Barlinek 1:0. o V miejsce SP Płonno – SP Mostkowo 3:0, o III miejsce SP 4 II Barlinek – SP 1 II Barlinek 1:0, finał SP Rychnów – Junior Różanki 1:0. W poszczególnych kategoriach zwyciężyli: najlepsza zawodniczka – Karolina Urbanowska, król strzelców – Wojciech Lewandowski, najlepszy bramkarz - Grzegorz Kobziński (wszyscy z SP w Rychnowie), autor najszybciej strzelonego gola (czwarta sekunda) – Grzegorz Staciwa, konkurs dla trenerów – Henryk Wieczorek (obaj z Juniora Różanki). Sponsorem zawodów była firma Watex.

  • Dobry występ zanotowali uczniowie z Ośrodka Szkoleniowo – Wychowawczego OHP z Barlinka w III Ogólnopolskiej Spartakiadzie Młodzieży OHP, która odbyła się w Pleszewie. W kategorii rzutu ringo najlepszą okazała się Aneta Michalak, w rzucie piłeczką palantową drugie miejsce zajęła Katarzyna Dolina, a w biegu na 100 metrów czwarte miejsce wywalczyła Zofia Paszkiewicz. W trzecich już Mistrzostwach Polski OHP w piłce nożnej pierwsze miejsce wywalczyła drużyna województwa zachodniopomorskiego, w skład, której weszło sześciu zawodników z OHP w Barlinku, królem strzelców turnieju został Mariusz Guraj. Serdecznie gratulujemy!

PaB


“Pogoń” w sezonie 2002/2003

(pogrubione czcionki - mecze w Barlinku):

                                                               r. jesienna                  r. wiosenna

 1.Zorza Dobrany (1 miejsce)                0:1 (0:1)                  1:2 (0:2)

 2.Rega Trzebiatów (12)                        4:1 (3:0)                2:3 (1:1)

 3.Ina Goleniów (9)                           0:0                           1:1 (0:0)

 4.Gryf Kamień Pomorskie (14)                3:2 (3:1)                3:0 (1:0)

 5.Orzeł Biały Wałcz (15)                             5:4 (4:3)                  1:0 (0:0)

 6.Wybrzeże Rewal (5)                               3:3 (0:3)                2:4 (0:3)

 7.Osadnik Myślibórz (10)                1:3 (0:1)                 1:1 (1:0)

 8.Arkonia Szczecin (4)                           1:0 (1:0)                  1:2 (1:0)

 9.Rossa Rosnowo (16)                       0:0                          1:3 (1:2)

10.Drawa Drawsko Pom. (17)         0:0                           2:1 (2:1)

11.Dąb Dębno (18)                         2:0 (2:0)                3:0 (vo)

12.Pogoń II Szczecin (3)                           0:3 (0:2)                  3:1 (1:0)

13.Victoria 95’ Przecław (6)                  0:1 (0:0)                0:3 (0:0) 

14.Darzbór Szczecinek (7)                1:0 (0:0)                  1:2 (1:1)

15.Odra Chojna (2)                           1:1 (1:1)                1:1 (1:0)

16.Darłovia Darłowo (8)                           3:4 (0:1)                  4:0 (2:0)

17.Lech Czaplinek (13)                         2:0 (2:0)                2:2 (0:1)

 

POGOŃ w statystyce

sezon 2002/2003:

  • liczba zwycięstw: 13 (6 - runda wiosenna)

  • liczba remisów: 9 (4)

  • liczba porażek: 12 (7)

  • średnia strzelonych bramek na mecz: 1,62 (1,71)

  • średnia straconych bramek na mecz: 1,29 (1,53)

  •  “popularny” wynik: 1:1 – czterokrotnie

  • najwyższe zwycięstwo: 4:0 z Darlovią - 33.kolejka

  • najwyższa porażka: 0:3 (Pogoń II, Victoria)

  • najskuteczniejszy strzelec: Krzysztof Milewicz -11 bramek

 


Zmiany w ligowych rozgrywkach.

MKS Pogoń po sezonie

Zakończyli sezon 2002/2003 piłkarze zachodniopomorskiej IV ligi. Występująca w niej drużyna barlineckiej Pogoni zajęła w tabeli jedenastą pozycję. Drużyna rezerw uzyskała natomiast awans do powstających rozgrywek V ligi.

 

Sezon 2002/2003 na czwartoligowych boiskach był dla piłkarzy, działaczy i dla kibiców niezwykle interesujący. Nie brakowało emocji, które towarzyszyły wszystkim sympatykom, aż do ostatniej kolejki, w której zapadły ostateczne rozstrzygnięcia. Na kilka kolejek przed zakończeniem sezonu awans do III ligi zapewnili sobie zawodnicy Zorzy Dobrzany. O wiele ciekawsza była walka o utrzymanie w gronie czwartoligowców. Niestety ciężkie momenty przeżywali również piłkarze barlineckiej Pogoni, którzy nie mieli spokojnej wiosny, walcząc o utrzymanie w lidze. Ostatecznie zajęli jedenastą pozycję z kilkupunktową przewagą nad kolejnymi drużynami. IV ligę opuszcza natomiast pięć ostatnich zespołów w tabeli (z miejsc 14-18), tj. Gryf Kamień Pomorski, Orzeł Biały Wałcz, Rossa Rosnowo, Drawa Drawsko Pomorskie i Dąb Dębno.

W zakończonym sezonie piłkarze IV ligi strzelili łącznie 1001 bramek, co daje wysoką średnią na jedno spotkanie (3,23), kibice nie mogli narzekać na brak skuteczności czwartoligowców i obserwowali wiele interesujących meczy.

Zespół barlineckiej Pogoni zajął jedenaste miejsce, w trzydziestu czterech spotkaniach zdobywając czterdzieści osiem punktów, mając na koncie trzynaście zwycięstw, dziewięć remisów i dwanaście porażek. Lepsza w wykonaniu barlineckich zawodników była runda jesienna, w której zgromadzili dwadzieścia sześć punktów (7-5-5), natomiast w rundzie rewanżowej o cztery oczka mniej (6-4-7). W meczach na własnym stadionie zdobyli dwadzieścia dziewięć punktów (8-5-4), natomiast w meczach wyjazdowych dziewiętnaście (5-4-8). “Pogoniści” strzelili łącznie 55 bramek (wiosną dwadzieścia dziewięć). Łupem bramkowym podzielili się: Krzysztof Milewicz – 11 bramek, Radosław GRABIAS, Tomasz MILCZAREK - po dziewięć, Arkadiusz SKÓRCZYŃSKI – pięć, Arkadiusz PIASECKI – cztery, Michał DIAKÓW, Piotr SKOP, Paweł SUWIŃSKI – po trzy, Michał BORCZYK, Grzegorz JANUSZKE, Paweł MAGRYTA, Tomasz NOWICKI – po jednej.

W sezonie 2003/2004 w IV lidze występować będzie osiemnaście drużyn. Z trzeciej ligi spadł zespół KP Police, natomiast awans do IV ligi z trzech grup szczecińskiej klasy okręgowej uzyskały drużyny Sokoła Pyrzyce, Pomorzanina Nowogard i Piasta Choszczno. W miejsce dotychczasowych rezerw szczecińskiej Pogoni wystąpi drużyna Pogoni Nowej Szczecin.

W tworzonej od sezonu 2003/2004 V lidze grać będzie szesnaście drużyn, w tym zespół Pogoni II Barlinek, który zajął w klasie okręgowej szóste miejsce. Zachodniopomorski Związek Piłki Nożnej podjął decyzję, iż występować w niej będą dwaj tegoroczni spadkowicze z IV ligi (zespoły z okręgu szczecińskiego) Gryf Kamień Pomorski i Dąb Dębno oraz zespoły z miejsc 2-6 grup pierwszej (Polonia Płoty, Sparta Gryfice, Orkania Kołczewo, Światowid Łobez, Korona Stuchowo) i trzeciej (Iskra Banie, Kłos Pełczyce, Mieszko Mieszkowice, Remor Recz, Pogoń II Barlinek) oraz z miejsc 2-5 grupy drugiej (Energetyk Gryfino, GKS Mierzyn, Kluczewia Stargard, Stal Szczecin) szczecińskiej klasy okręgowej. Od nowego sezonu rozgrywki w klasie okręgowej toczyć się będą w dwóch grupach po szesnaście drużyn.

Nie są to jedyne zmiany w organizacji piłkarskich rozgrywek w niższych klasach rozgrywkowych przeprowadzone przez PZPN. Zgodnie z jego zarządzeniem kluby IV ligi będą miały obowiązek wystawienia w meczu przynajmniej trzech młodzieżowców (zawodników do 21 lat) w pełnym wymiarze czasowym. W przypadku kontuzji jednego z nich jego miejsce na boisku musi zająć również zawodnik, który nie przekroczył 21 roku życia. W trzeciej i piątej lidze oraz klasie okręgowej taki przepis ogranicza się do dwóch zawodników. PZPN nałożył również na kluby obowiązek posiadania drużyn młodzieżowych (w III i IV lidze – trzy) w klasie okręgowej co najmniej dwie.

Po wakacyjnej przerwie zarówno piłkarze czwartej i piątej ligi rozpoczynają rozgrywki 2-3 sierpnia, kiedy to zaplanowano rozegranie inauguracyjnej kolejki nowego sezonu. O przygotowaniach do niego w barlineckiej Pogoni w następnym n-rze EB. W nim także terminarz rozrywek zarówno czwartej jak i piątej ligi.

Paweł Barabasz


Puchar Polski w klasie omega

Dni Barlinka pod żaglami

 

Pogoda dopisała. Chwilami poziom adrenaliny osiągał szczyt.

 

Kolejna, ósma edycja Otwartych Mistrzostw Polski Północnej w klasie Omega rozpoczęła się w tym roku wyjątkowo. Z przystani wszystkie jachty przepłynęły na przeciwległy brzeg, aby swą obecnością uświetnić uroczystość odsłonięcia monumentu-kotwicy. Stanęła ona na promenadzie przy ul. Jeziornej na pamiątkę trzydziestej rocznicy wodowania drewnowca m/s Barlinek.

Około 1230 rozpoczęła się rywalizacja pomiędzy 18 załogami z 14 klubów. Wiał silny, porywisty wiatr napawając strachem co mniej doświadczonych żeglarzy. Choć to kolejny sezon, w którym można korzystać podczas zawodów ze spinakera, byli tacy, którzy nie odważyli się go “wypuścić” przez długi czas. Co rusz jakaś załoga lądowała w wodzie podczas wywrotki jachtu. Pomoc z zewnątrz przy podniesieniu kadłuba dyskwalifikuje z danego biegu toteż każda obsada próbowała za wszelką cenę “stanąć” o własnych siłach. Dopiero, gdy nie mogli sobie poradzić prosili o wsparcie. Tu przyzwoitość nakazuje ukłonić się w stronę ekipy ratowniczej z przystani, która w profesjonalny sposób wspomagała “wywrotowców”- Piotrze, Arturze, Darku to o was oraz niezastąpionemu WOPR-owi.

W tegorocznych zmaganiach startowały trzy załogi z barlineckiego Klubu, ale tylko jedna ukończyła wszystkie wyścigi bez dyskwalifikacji. Dwa pozostałe teamy albo podnosiły się z pomocą, albo nie zmieściły się w regulaminowym czasie.

Oprócz klasyfikacji ogólnej Pucharu Polski osobno punktuje się również juniorów. Tu nie zawiódł nas kolejny raz najlepszy w klasyfikacji ogólnej spośród barlineckich uczestników sternik Radosław Kędzior na jachcie Doris z załogą: Piotr Chmiel i Paweł Bojanowski. Mają chłopaki nosa do pływania. Taktyka nie jest im obca. Spryt i zgrana załoga - to klucz do sukcesu. Jeszcze tylko muszą się razem “opływać”, bo trening czyni mistrza, a z pewnością będą doganiać najlepszych, co tu kryć w większości dużo starszych i bardziej doświadczonych konkurentów. Tymczasem w klasyfikacji generalnej zajęli 11 miejsce. Zaś jako juniorzy stanęli na podium w charakterze wicemistrzów Otwartych Mistrzostw Polski Północnej w klasie Omega.

Tegoroczna rywalizacja przybierała dramatycznych barw co objawiło się w punktacji końcowej. Trasa regat przebiegała, prawdę mówiąc, mało atrakcyjnie dla potencjalnych widzów z miasta (to już jak zwykle zasługa - wątpliwa, sędziego głównego), ale dawała “popalić” zawodnikom. Wymagała skupienia, przemyślanego nabierania wysokości i przewidywania tzw. odkrętek wiatru. Nasze jezioro jest nazywane przez żeglarzy z dużych zbiorników typu Zalew Zegrzyński, rzeźnią. To ze względu na konieczność przejścia na nim wytężonej harówki, tj. halsówki i przez to wcale nie uwielbianym bo wciąż niesie nowe niespodzianki. Aby ujarzmić ten niepokorny żywioł jakim jest wiatr trzeba się u nas wykazać nie lada umiejętnościami, zmysły mieć wciąż wyostrzone, umieć czytać z podmuchów i fal. Od kilku lat obserwujemy ścisłą czołówkę, która właściwie między sobą rozgrywa cały spektakl na wodzie. Na tegoroczny puchar nie przyjechał Romuald Knasiecki, a zawsze liczył się u nas w czołówce. Nie zawiódł Paweł Tarnowski, zawsze zauważalny, ale z roku na rok coraz lepszy zawodnik Ligi Morskiej z Gliwic - stanął na najwyższym podium ze swą młodą załogą i 9 punktami na koncie. Drugi na “pudle” był Jerzy Nadolny z Yacht Klubu Chalkos z ilością 10 punktów. Miejsce trzecie zajęła załoga ZMKS Orlę ze Szczecinka z Arturem Bieguńskim za sterem (12 pkt.), chyba lekko niepocieszonym, gdyż od kilku lat niepokonanym w Pucharze Polski Północnej. To on opływa w deskę barlinecką, którą jako nagrodę główną już kolejny raz ufundował BARLINEK S.A. Byliśmy nieomal przekonani, że i tym razem on  “weźmie wszystkich”, ale już po pierwszym biegu zachwiało naszą pewnością - był dopiero 5. Każdy jechał w miarę równo.

Podsumowując, wielkich niespodzianek nie było. Można było przewidzieć kto stanie na podium, pozostawała tylko kwestia kto gdzie.

Oprócz Doris, na legendarnej już Savancie płynęła załoga ze sternikiem Arturem Wilkem, a na Janie Rebecu Andrzej Januszewski z Jerzym Zatowką i Piotrem Sutkowskim - najmłodszym uczestnikiem regat i świeżym żeglarzem, bo patent zdobył w zeszłym roku - brawo za odwagę, przecież wiatrzysko kuło niesamowicie(!), wszyscy z barlineckiego Sztormu. Savanta uplasowała się na 15, zaś Jan Rebec na 17 pozycji. Obsadzie Doris, tym bardziej należy pogratulować, że objeżdżała inne załogi, nie mając dodatkowego żagla - spinakera.

W sobotę odbyły się cztery biegi z przerwą na obiad po dwóch. Wieczorem - kolacja z rusztu, a następnie ognisko i śpiewy najprzeróżniejsze przy nim. Bardzo krótka noc, przemyślenia nad taktyką dnia następnego i o 1100 wszyscy na wodę żeby odbyć dwa niedzielne wyścigi. Sędzia nieznacznie przestawił boje na trasie, ale jak dzień wcześniej należało zrobić trójkąt, śledzia i jeszcze jeden trójkąt.

Zaraz po spłynięciu wszystkich załóg na przystań uczestnicy zaczęli zwijać sprzęt przygotowując się do wyjazdu. Uroczyste zakończenie regat zwieńczyły podziękowania Sędziego Głównego oraz Burmistrza i przedstawiciela Marszałka Zachodniopomorskiego.

Dziękujemy za wsparcie wszystkim, którzy w jakikolwiek sposób przyczynili się do tego byśmy mogli po raz ósmy krzewić kulturę żeglarską, rozsławiać Barlinek i świetnie się bawić.  

Do zobaczenia za rok na wodzie w kolejnych regatach pucharowych na Jeziorze Barlineckim.

Stefka

Honorowy patronat - Marszałek Województwa Zachodniopomorskiego - Zygmunt Meyer

Organizatorzy regat - KŻ SZTORM, UMiG Barlinek, WOPR Barlinek, Komisariat Policji Barlinek

Sponsorzy regat

1. Urząd Miasta i Gminy Barlinek

2. BARLINEK S.A

3. Waldemar Matyja - KRAWIECTWO KONFEKCYJNE

4. Leszek Hyży - PYRMO-CHEMIA

5. Marek Piechocki - PW DELTA

6. Bogdan Wrotecki PW ALBA

7. Tadeusz Niewiadomski - MARKETING Barlinek

8. Leszek Gwit - Biuro Rachunkowe

9. Kurek - Materiały Instalcyjne

10. JANEX - Barlinek

11. Krzysztof Matkowski - Piekarnia Barlinek

12. PSS SPOŁEM Barlinek,

13. IMEX-komputery - Gorzów

14. SPORT TEAM Rybiński - Gorzów

15. Drukarnia MAGNUM Gorzów

16. SECRET- firma ochroniarska Gorzów


Zwyciężyć Mistrza!

Wykorzystałem fakt obecności mojego rozmówcy w dniu 26.06.03 r. w Barlinku by przeprowadzić krótki z nim wywiad w domu, którym mieszka Jego babcia.

Michałek! Skończyłeś szkołę zawodową w jednej specjalności budowlanej, powiedz czytelnikom, jakie są Twoje plany na przyszłość?

Chciałbym rozpocząć naukę w szkole wieczorowej w Technikum Budowlanym, a po jej ukończeniu w przyszłości studiować w Gorzowskiej Wyższej Szkole Wychowania Fizycznego – to są plany na najbliższe lata.

A co z kolarstwem, w którym masz duże osiągnięcia, od kiedy uprawiasz ten sport?

Jak sięgam pamięciom już od małego chłopca chodziłem na pobliski basen kąpielowy i dużo pływałem. Kolarstwo zacząłem uprawiać nieco później w klubie Orlęta Gorzów poczynając od “młodzika”, gdzie na Mistrzostwach Polski w 1999 r w Kolarstwie Przełajowym w Złotym Potoku koło Częstochowy zdobyłem III miejsce. Konkurencja była duża, w moim przedziale wiekowym 13-14 lat startowało około 80 zawodników. Od początku mojej przygody z kolarstwem macierzystym klubem sportowym jest K. S. Orlęta Gorzów Wlkp.

Może jeszcze parę słów o twoich dalszych sukcesach kolarskich w tym klubie sportowym.

Już w juniorach młodszych, kiedy miałem 15 lat trenerem moim był i jest nadal pan Marek Marcyniuk, trenuje on grupę młodzieży do 25 osób. Treningi mamy codziennie, przejeżdżamy rowerami około 500 km tygodniowo, co łatwo policzyć daje miesięcznie 2000 km jazdy rowerem.

Wiem, że zdobyłeś w 2003 r. w kat. juniorów “Mistrza Polski” w kolarstwie przełajowym powiedz jak do tego doszło?

Przed zawodami o mistrzostwo Polski dużo trenowałem w zgrupowaniu zorganizowanym w Wałczu przez trenera Kadry Narodowej pana Jana Antkowiaka. W zgrupowaniu uczestniczyło około 15 zawodników z całego kraju. Brałem też udział w licznych startach kolarskich również zagranicznych. Mistrzostwa Polski w Kolarstwie Przełajowym odbyły się również z Złotym Potoku (o czy gazety ogólnopolskie szeroko opisywały). W zawodach uczestniczyło 72 czołowych kolarzy z całego kraju. Konkurencja była duża. Wspomnę, że w zawodach uczestniczył również zdobywca “Pucharu Świata” w kolarstwie przełajowym Sławomir Pitucha z m. Bytów, który wcześniej zdobywał prawie wszystkie trofea. Byli również inni świetni zawodnicy. Tym razem okazało się, że to ja byłem najlepszy i zdobyłem złoty medal i koszulkę najlepszego juniora w kolarstwie przełajowym tak, więc jestem Mistrzem Polski na 2003 r., z czego bardzo się cieszę.

Michał teraz masz wakacje przyjechałeś rowerem z Gorzowa na krótki wypoczynek do babci mieszkającej w Barlinku, jak zamierzasz te wakacje spędzić?

Mówiąc szczerze to nie mam prawie wakacji. Mamy w klubie bardzo intensywne przygotowania i treningi do Mistrzostw Polski na torze, które odbędą się w dniu 11-13 lipca br. w Kaliszu a więc czasu jest niewiele. Na dniach ma się odbyć zgrupowanie, które poprowadzi nasz trener Marek Marcyniuk.

Powiedz Michałku na zakończenie, co należy życzyć kolarzowi w jego startach? Pochwał się przed czytelnikiem “EB” twoimi trofeami sportowymi.

Kolarzowi życzy się połamania kół od roweru. Jeśli chodzi o zdobyte przez mnie medale i puchary to mam ich dość sporo. Trzymam je wszystkie w swoim pokoju na oddzielnej półce. Mam nawet zdjęcie, z którego może część z nich będzie widać.

Czytelnikom Echa Barlinka życzę wszystkiego dobrego już we Wspólnocie Europejskiej – Michał Werstak.

Rozmowę z Michałem Werstakiem młodzieżowym Mistrzem Polski w Kolarstwie Przełajowym na 2003 r. przeprowadził Tomek 


Zawodnicy Lubusza biegają, biegają...

 

Po bardzo dobrym występie w styczniowych Halowych Mistrzostwach Polski Juniorów Rafała Doskonałego, który zajął 8 miejsce w biegu na 1500 metrów, zawodnicy Lubusza Barlinek odnieśli kolejne sukcesy, bijąc rekordy życiowe i zdobywając medale w mistrzostwach Polski i powiatu.

W marcu w Żaganiu odbyły się Mistrzostwa Polski w biegach przełajowych, gdzie Marcin Wielgosz zajął wysokie 14 miejsce, przegrywając z czołowymi biegaczami w Polsce. 29 marca w Stargardzie Szcz. Wystartowaliśmy w Mistrzostwach Polski LZS w biegach przełajowych, gdzie w kategorii do lat 15 na dystansie 2000 metrów Jakub Pietrucik zajął 19 miejsce a drugie w roczniku 1989. Kamil Patyk był 51, a 13 w roczniku 1989.

Wśród juniorów do lat 19 Rafał Doskonały był 12 na 4000 metrów, a w kategorii do lat 23 Marcin Wielgosz zajął bardzo wysokie 6 miejsce, co jest jego największym sukcesem.

Po zakończonym okresie startów w przełajach trzeba było czekać aż do 10 maja, kiedy to wystartowaliśmy w Szczecinie na mitingu otwarcia sezonu.. Nasi zawodnicy mieli okazję pobiegać z najlepszymi biegaczami z Polski północno-zachodniej. Czołowe lokaty zajęli:

-          2 miejsce Marcin Wielgosz na 1000 m – 2.29,60 min.

-          3 miejsce Rafał Doskonały na 1000 m – 2.30,23 min.

-          5 miejsce Mariusz Ignaś na 300 m – 37,31 s.

Bardzo dobrze spisały się także dziewczyny.

-          2 miejsce Barbara Danisz na 300 m – 42,00 s.

-          3 miejsce Katarzyna Mieczkowska na 300 m – 42,27 s.

17 maja także w Szczecinie wywalczyliśmy czołowe lokaty w Mistrzostwach Województwa Zachodniopomorskiego. Wystartowaliśmy tam całą grupą, co było możliwe dzięki uprzejmości burmistrza Barlinka i dyrektora ZEASz-u. Wyniki:

Do lat 15:

-          Katarzyna Krasowska na 100 m II miejsce – 12,97 i na 200 m III miejsce – 26,82

-          Żaneta Ignaś na 400 m III miejsce – 65,99

-          Jakub Pietrucik na 1500 m II miejsce – 4.38,23

-          Cezary Lis na 1500 m III miejsce – 4.42,12

-          Kamil Patyk na 800 m III miejsce – 2.15,03

Do lat 17

-          Barbara Danisz na 400 m II miejsce – 59,77

-          Katarzyna Mieczkowska na 400 m III miejsce – 59,82

-          Mariusz Ignaś na 400 m V miejsce – 53,74

Do lat 19

- Rafał Doskonały na 400 m II miejsce – 51,82

Do lat 23

- Marcin Wielgosz na 1500 m I miejsce 4.00,87

W dniach 7-8 czerwca we Wrocławiu odbyły się eliminacje do MP do lat 17 i makroregion juniorów młodszych.

I miejsce zajęła Kasia Mieczkowska na 400 m z wynikiem 58,99, a czwarta była Basia Danisz z wynikiem 60,01. Mariusz Ignaś był 8 na 200 m – 23,80.

Awans do Mistrzostw Polski do lat 17, które odbędą się w dniach 21-23 lipca w Gdańsku, zdobyły dziewczyny. Walczyć więc one będą o najlepsze lokaty w kraju.

W Białymstoku w dniach 14-15 czerwca odbyły się Mistrzostwa Polski LZS do lat 20. Rafał Doskonały zdobył tam dwa medale: srebrny na 1500 m z wynikiem 3.58,01 i brązowy na 800 m – 1.54,45.

Wyniki i medale zdobyte przez Rafała są jego i jego trenera Wojciecha Szymaniaka największym jak do tej pory sukcesem. Trener twierdzi, że jeszcze nie raz usłyszymy o dobrych występach barlineckich biegaczy trenujących pod jego okiem.

(krk)