10 LAT WSPÓŁPRACY ZE SCHNEVERDINGEN : 600 LAT EKSJO : BARLINEK W FOTOGRAFII : DEBATA W TMB :DNI BARLINKA : DZIECI WOJNY : KONSERWATORSKIE TMB : KRYMINAŁKI : KULTURA : LIST OTWARTY : MOJA LOŻA : NIEWIDOMI : NIEZWYKŁY ŚLUB : OGŁOSZENIA DROBNE : OHP : POMNIK : PROZA ŻYCIA : ROZMAITOŚCI : ROZMOWY O BARLINKU : SPORT : SZLAK DĘBÓW : USC : W ZAPOMNIANE MIEJSCA : WIADOMOŚCI WĘDKARSKIE : WIADOMOŚCI ZE SZKÓŁ : Z LAMUSA RAPTUSA : Z PAMIĘTNIKA KANDYDATKI :


Wybory Królowej

Z pamiętnika kandydatki

 

Dnia 17 czerwca 2003r.  odbyły się,  po raz pierwszy w naszym mieście, wybory na ,,Królową Puszczy Barlineckiej”. Inspiracją dla tego konkursu stała się 50-letnia tradycja Schneverdingen, gdzie co roku przyznaje się zaszczytny tytuł ,,Królowej Wrzosów”.

Z racji, że byłam jedną z pośród kandydatek, czuję wewnętrzną potrzebę podzielenia się swoimi emocjami. O konkursie dowiedziałam się z plakatu i przeszłam obok niego zupełnie obojętnie, przekonana, że głównym kryterium będzie uroda, co osobiście uznałam za mało ambitne. Przez myśl przeszła mi przerażająca wizja paradowania w bikini podczas uroczystości z okazji Dni Barlinka na oczach barlineckiej społeczności. W efekcie postanowiłam pozostać sponsorem. 

W trakcie mojej wizyty w czytelni Biblioteki Miejskiej dowiedziałam się, iż konkurs ma na celu wyłonić dziewczynę, która swoją osobowością będzie miała za zadanie kreować wizerunek Barlinka. Wiąże się to z aktywnym uczestnictwem w licznych imprezach, z mediami itp. Hmmm, brzmiało interesująco. Zachęcona przez panie organizatorki zgłosiłam swoją kandydaturę. Na początek musiałam wypełnić formularz, do niego dołączyć jedno zdjęcie, a następnie zgłosić się do pana Andrzeja Ligenzy na sesję zdjęciową.

Wreszcie nadszedł oczekiwany dzień, dla mnie szczególnie ważny, ponieważ w pierwszej kolejności byłam umówiona na rozmowę kwalifikacyjną w sprawie pracy w Gorzowie Wlkp.. W efekcie dostałam tą pracę i byłam do tego stopnia szczęśliwa, że zabrakło miejsca na stres związany z konkursem. O godz. 18:00 zjawiłam się w Bibliotece Miejskiej Miasta i Gminy. Okazało się, że jestem ostatnia w kolejce, dzięki czemu miałam czas, aby przyjrzeć się i porozmawiać z pozostałymi kandydatkami. Nie ukrywam zaskoczenia- każda z dziewczyn błyszczała zarówno urodą, jak i intelektem, co niewątpliwie wpływało na wysoki poziom wyborów. W poczekalni dowiedziałam się, że komisja kładzie nacisk na znajomość języków obcych - ufff, pomyślałam z ulgą. Zaskoczyły mnie nieco pytania na temat makijażu, osobiście ograniczyłam się do użycia mascary, chociaż wśród kandydatek były nawet sylwestrowe brokaty. Poza tym należało przygotować się z wiadomości o naszym mieście i w tym momencie przejęłam się, bowiem  bliższa jest mi mitologia grecka od historii Barlinka. Generalnie zadawane pytania miały bardzo szeroki zakres.

Nadeszła moja kolej. Zajęłam miejsce naprzeciwko szanownej komisji, w skład której wchodzili: Romana Kaszczyc, Grażyna Domachowska-Matysik, Zygmunt Siarkiewicz, Andrzej Ligenza, Andrzej Wieczorek i Krzysztof Kędzior. Na widok tak zacnych osób dostałam palących rumieńców na twarzy, nie zapomniałam jednak o konieczności przedstawienia się. Wzięłam głęboki wdech i usłyszałam pierwsze pytanie. O dziwo, poczułam się jak przysłowiowa ryba w wodzie i z zaskakującą lekkością  prowadziłam konwersację. W trakcie kilkunastu minut rozmowy zdążyłam z pasją opowiedzieć połowę swojego życiorysu i wielokrotnie rozbawiłam komisję.    

Następny kwadrans to oczekiwanie na werdykt. Po ogłoszeniu wyników z przyjemnością pogratulowałam koleżance, która została okrzyknięta Królową Puszczy Barlineckiej. Wybrana dziewczyna  z falującymi, długimi włosami i w połyskującej sukni przywodzi na myśl rusałkę, więc nawet wizualnie tytuł ten pasuje do niej jak ulał.

W moim przypadku zabawa dobiegła końca, pozostało miłe wspomnienie oraz kilka refleksji. Nie mogę oprzeć się obiektywnej samoocenie i muszę przyznać, że mój image nie kojarzy się z jeziorami, lasami ani innymi darami przyrody a w moim życiu studentki, pełnym pasji nie ma już miejsca na dodatkowe zajęcia.

Oficjalnie wyniki konkursu na ,,Królową Puszczy Barlineckiej” zostały ogłoszone na Stadionie Miejskim podczas Dni Barlinka. Wszystkie kandydatki otrzymały upominki wraz z listami gratulacyjnymi. Dla mnie najmilszym prezentem był komplement odnośnie mojej barwnej osobowości, który usłyszałam od samego Pana Burmistrza.

Apeluję do dziewczyn: wykażcie  więcej odwagi w swoje możliwości, wykorzystujcie szanse i bierzcie życie w swoje ręce! Kolejna okazja przed Wami już za rok. Zapraszamy. 

Agata Woźna