Barlinek - ludzie i miejsca - Kawiarnia MIŁA : Barlinek w fotografii : Boje o ogólniak : Dom dziecka - czas wolny : Emanuel Lasker w filatelistyce : KONKURS EKOLOGICZNY : Kryminałki : Kultura : Listy do redakcji : Majówka : Mistrzostwa Europy w warcabach : MOJA LOŻA : Nowa koncepcja Muzeum : Nowy dom na Widoku : Nowy statut SM Piast : Ogłoszenia drobne : Park w Dzikowie : Pomagamy przyrodzie : Posłanka w Iranie : PRGRAM DNI BARLINKA : Relacja z Sesji Rady Miejskiej : Rowery dla dzieci : Rozmaitości z miasta : Seniorzy w Pradze : Sport : Usc : W hołdzie pionierom Barlinka : Wiadomości wędkarskie : Wiadomości ze szkół : WYSTAWA - Historycznie i wspominkowo : Z LAMUSA RAPTUSA


NOWY STATUT SM “PIAST”


W trzech kolejnych podejściach w dniach 15 listopada 2002r. oraz  29 kwietnia i 20 maja br.   przedstawiciele SM “Piast” uchwalili nowy statut spółdzielni.  Jest to bardzo obszerny dokument liczący sobie 169 paragrafów zapisanych na 40 stronach tekstu. Nie sposób więc omówić go tu w całości. Niemniej postaramy się omówić momenty wzbudzające najwięcej kontrowersji w trakcie dyskusji nad uchwalaniem statutu. Na zebraniu w dniu 20 maja pozostały do omówienia i zatwierdzenia działy od V do XI Statutu. Działy od I do IV zostały uchwalone na poprzednich zebraniach.  Tak jak każdy statut, również ten określa zasady przyjmowania członków, ich prawa i obowiązki. Określa również organy spółdzielni, ich kompetencje i sposób wyboru oraz zasady odwoływania. Ponieważ statut spółdzielni to podstawowy dokument na którym opiera się jej działalność, to zarówno zarząd, przedstawiciele jak i ustawodawca (w tym wypadku Sejm) starali się ująć w miarę szczegółowo wszystkie podstawowe kwestie. Dlatego jest to bardzo obszerny dokument, pisany suchym prawniczym językiem, wymagający wczytania się w tekst. Czy jest to dobry statut i czy dobrze będzie służył spółdzielcom pokaże praktyka. Bo nawet dobry statut jeżeli nie będzie szanowany i przestrzegany przez obie strony. Czasem  szczegółowe zapisy i rozwiązania zawarte w statucie zostają przyjęte przewagą jednego głosu.  Jak np. § 9 pkt. 1. “Samodzielny lokal mieszkalny jest to zespół pomieszczeń mieszkalnych i pomocniczych, mających odrębne wejście, wydzielone stałymi przegrodami budowlanymi, spełniające niezbędne warunki do stałego pobytu ludzi i prowadzenia  samodzielnego gospodarstwa domowego. Do lokalu mieszkalnego przynależy jako jego część składowa pomieszczenie piwniczne. Lokalem mieszkalnym w rozumieniu ustawy jest również pracownia twórcy przeznaczona do prowadzenia działalności w dziedzinie kultury i sztuki”. Na poprzednich zebraniach bardzo gorące dyskusje wzbudzała kwestia, kiedy od mieszkania pod nieobecność lokatora może wejść administracja spółdzielni. W § 17 pkt 13) zapisano to tak: “w razie awarii wywołującej szkodę lub zagrażającej bezpośrednio powstaniem szkody osoba korzystająca z lokalu jest zobowiązana niezwłocznie udostępnić lokal w celu usunięcia awarii. Jeżeli osoba ta jest nieobecna lub odmawia udostępnienia lokalu, Spółdzielnia ma prawo wejść do lokalu w obecności funkcjonariusza Policji lub straży gminnej (miejskiej), a gdy wymaga to pomocy straży pożarnej także jej udziale”. Dalej jest jeszcze uszczegóławiający  ppkt a i b . Czasem długa dyskusje wzbudza bardzo drobna sprawa w porównaniu z całością zagadnień statutu, ale tak bywa na zebraniach gdzie wiele osób chce wprowadzić poprawki do dokumentu według swojego pomysłu. Tak np. było z zapisem na temat zakresu napraw które należą do spółdzielni a które do lokatora. Niespodziewanie kwestia malowania metalowych barierek logii i balkonów wywołała gorący spór. Zarząd proponował aby robili to lokatorzy co jest o tyle logiczne, że niewiele to kosztuje, a wejść trzeba do mieszkania lokatora dlatego najlepiej zrobi on to sam. Ale przeszła poprawka cedująca ten zakres prac na spółdzielnię czego robić ona nie będzie na co dzień, bo same koszty stawiania rusztowań przewyższą wszystkie inne. Stąd raz na ileś lat trzeba będzie wymienić skorodowane metalowe barierki na nowe. A to znowu będzie kosztowało sporo. W trakcie czytania i zatwierdzania poszczególnych części statutu odczytano pismo lokatorów budynku przy ul. Kossaka 5 odnoszące się do § 133 statutu w brzmieniu: “Warunki finansowe przekształcenia lokatorskiego prawa do lokalu mieszkalnego określone w § 132 nie dotyczą mieszkań obciążonych odsetkami wykupionymi przez budżet państwa na podstawie Ustawy z dnia 30 listopada 1995r. o pomocy państwa w spłacie niektórych kredytów mieszkaniowych, udzieleniu premii gwarancyjnych oraz refundacji bankom wypłaconych premii gwarancyjnych (Dz. U. Z 1996r. Nr 5 , poz. 32 z późn. Zm.). W takim przypadku przekształcenia lokatorskiego dokonuje się na warunkach finansowych określonych w tej ustawie”.   Lokatorzy zwracali się z prośba o zmniejszenie opłat przy przekształcaniu formy własności mieszkania. Czują się pokrzywdzeni ponieważ musieli by płacić znacznie więcej niż np. lokatorzy budynku przy Kossaka 6. A wynika to z tego, że oba te budynki były wykańczane w owych feralnych latach 1991/92/93 kiedy to każdy budynek był kredytowany według innych zasad a koszt końcowy każdego budynku był bardzo różny. Prośba niestety została odrzucona albowiem nie było prawnych podstaw do takiej ulgi. Po prostu w razie wykupu mieszkań na własność całe uzyskane kwoty z tego tytułu w tych budynkach są zwracane do banku, bo były umorzone spłaty. Wobec tego teraz pozostali lokatorzy musieliby złożyć się na ulgi, których żądają lokatorzy przy Kossaka 5.  Wpisowe do spółdzielni wynosi 200zł (dla współmałżonka członka – 100zł) a jeden udział 300zł. Organami spółdzielni są Zebranie Przedstawicieli, Rada Nadzorcza, Zarząd i Zebrania Grup Członkowskich.   Rada Nadzorcza ma się składać z  siedmiu członków, wybieranych po jednym z każdej Grupy Członkowskiej.  Jest to rozwiązanie nowe, żeby nie powiedzieć nowatorskie. Czy będzie lepsze od dotychczasowego systemu kiedy to Radę nadzorczą wybierało Zebranie Przedstawicieli, okaże się w praktyce. Dotychczas członkowie i przedstawiciele domagali się aby w Radzie Nadzorczej zasiadali przedstawiciele ich osiedli, ale w praktyce było to trudne do osiągnięcia. Wymagało konsensusu wyborczego na Zebraniu Przedstawicieli pomiędzy reprezentantami poszczególnych osiedli. Jak znamy życie nigdy to się jeszcze nie udało. Nie można po dobroci, to wpiszemy zasadę do statutu postanowili przedstawiciele.  Zobaczymy ja to zadziała, bo wszystko teraz w rękach szeregowych członków spółdzielni. Kto przyjdzie na Zebranie Grupy Członkowskiej raz na trzy lata kiedy są wybory ma szanse zostać władzą w Spółdzielni.   A że z frekwencją na Zebraniach Grup Członkowskich bywa bardzo kiepsko, to może się okazać, że przysłowiowy Franek, jego brat i szwagier brata, mogą zdecydować, że Józek będzie członkiem Rady Nadzorczej, bo Józek jest fajny chłop i w ogóle. Kontrowersje wzbudziła tez propozycja ogłaszania listy dłużników na klatkach schodowych. Po wymianie zdań, zdecydowano wreszcie, że Zarząd może wywiesić na klatce listę dłużników z podaniem numeru lokalu i kwoty zadłużenia, bez podawania danych personalnych dłużnika. Próbowano też powrócić do uchwalonych już uprzednio zapisów statutu i zmienić ich postanowienia, ale większość nie chciała się na to zgodzić, świadoma tego, że za chwilę przyjdzie od nowa uchwalać Statut. Domagano się również umieszczenia w Statucie wyraźnego zapisu, że przynajmniej jeden z członków Zarządu musi być członkiem Spółdzielni. Na koniec przedstawiciele wyrazili zgodę na zbycie działek na rzecz osób fizycznych i gminy lub wymianę gruntu  pomiędzy gminą i spółdzielnią. Nowy statut zacznie obowiązywać od dnia wpisania go do Krajowego Rejestru Sądowego.

K.B.