Barlinek - ludzie i miejsca - Kawiarnia MIŁA : Barlinek w fotografii : Boje o ogólniak : Dom dziecka - czas wolny : Emanuel Lasker w filatelistyce : KONKURS EKOLOGICZNY : Kryminałki : Kultura : Listy do redakcji : Majówka : Mistrzostwa Europy w warcabach : MOJA LOŻA : Nowa koncepcja Muzeum : Nowy dom na Widoku : Nowy statut SM Piast : Ogłoszenia drobne : Park w Dzikowie : Pomagamy przyrodzie : Posłanka w Iranie : PRGRAM DNI BARLINKA : Relacja z Sesji Rady Miejskiej : Rowery dla dzieci : Rozmaitości z miasta : Seniorzy w Pradze : Sport : Usc : W hołdzie pionierom Barlinka : Wiadomości wędkarskie : Wiadomości ze szkół : WYSTAWA - Historycznie i wspominkowo : Z LAMUSA RAPTUSA


Kultura

Art-Maxi w zdjęciach

 W Panoramie, w klubie muzycznym miało miejsce spotkanie poświęcone fotografii pejzażu. Organizatorem było stowarzyszenie Art-Maxi. Tajniki fotografowania zdradzał Artysta fotografik Lech Dominik, wykładowca w Liceum Plastycznym w Gorzowie Wlkp.

Na spotkaniu, w niedzielę 27 kwietnia można było dowiedzieć się wielu interesujących rzeczy o tzw. kuchni fotografowania. Okazało się, przynajmniej dla mnie, że np. fotografia jest sztuką odrzucania. Trzeba z interesujących nas krajobrazów wybrać ten jeden szczegół i sfotografować go. Wybranie wielu i umieszczenie ich na jednej klatce filmu spowoduje, że na zdjęciu nie będą one wyraziste i zginą w swoim natłoku. W efekcie końcowym, nie otrzymamy interesującej fotografii. A to było takie piękne miejsce. Na zdjęciu ten urok gdzieś znikł. Te, i wiele wiele innych podanych wskazówek zostanie zapewne uwzględnione przy pracy przez obecnych na spotkaniu. Było także dużo pytań do prelegenta. Najwięcej emocji wzbudziła jednak prezentacja własnych zdjęć i poddanie ich fachowej ocenie. Okazało się, że nie taki diabeł straszny jak go malują, a prace nie były takie złe. Tak jak przy każdej pasji i przy fotografowaniu przydaje się intuicja, wyczucie piękna i... dobry sprzęt. Jak dowiedziałem się od K. Mielcarek, takie spotkania będą jeszcze organizowane. A już teraz zapraszam wszystkich zajmujących się fotografią do poszerzania swej wiedzy przez uczestnictwo w nich.   

G. Przybylski


W bibliotece też może być ciekawie!

Dnia 19 maja 2003 r. klasa II b i Ib pod opieką pani Lidii Kulczyckiej – Perske złożyła wizytę w miejskiej bibliotece. Pani Aldona Horoszewicz ciekawie i niezwykle szczegółowo opisała nam budowę książki i omówiła pokrótce jej historię. Do dzisiaj nie wiedziałabym, co to jest introligatorstwo czy paginacja. Dzięki tej lekcji dowiedzieliśmy się wiele na temat  książki. Z całą pewnością ta wiedza była nam bardzo potrzebna.

Smutne jest to, że tak niewiele osób obecnie czyta książki. Coraz mniej ludzi korzysta z bibliotek. Ciągłe dążenia do sukcesu nie pozwala na chwilę relaksu z dobrą lekturą. Szkoda ,że tak niewielu moich rówieśników zagłębia się w tajemnicach książki. W dobie komputerów i internetu książka staje się coraz mniej popularną drogą do marzeń. Mam nadzieję, że dzięki tej lekcji zmieni się to na lepsze. W imieniu klas serdecznie dziękujemy za przekazaną nam wiedzę.

Patrycja Marusiak

kl. II b, PG Nr 1


Mały recytator

 

Po kolejnych eliminacjach na szczeblach szkolnym i rejonowym w Miejskim Ośrodku Kultury w Szczecinie Dąbiu 26 kwietnia br. odbyły się eliminacje wojewódzkie Małego Konkursu Recytatorskiego.

Jury po wysłuchaniu 20 recytatorów z grupy wiekowej klas I - III przyznało tytuł laureata Dawidowi Swatowi. Dawid jest uczniem klasy II d szkoły Podstawowej nr 1 w Barlinku. Teraz  pod opieką wychowawczyni Małgorzaty Ligas będzie reprezentował wojwództwo zachodniopomorskie w XIII Ogólnopolskim Małym Konkursie Recytatorskim w Starachowicach. Życzymy powodzenia.

 

M.Ligas


MUZEUM REGIONALNE W BARLINKU

ZAPRASZA PO PRZERWIE REMONTOWEJ NA WYSTAWY:

 

“Leśna kraina”

***

“Świat spod strzechy”

***

“Skarby ukryte w ziemi”

***

“725 lat Barlinka  nostalgiczna podróż w czasie”

***

“Król szachowy - Emanuel Lasker”

***

“10 lat plenerów plastycznych w Barlinka”

***

Zwiedzających zaskoczy różnorodność i malowniczość ekspozycji i ciekawa aranżacja wnętrz.

Ujrzeć można zabytki gospodarstwa wiejskiego, sprzęt rolniczy i sprzęt codziennego użytku w zagrodzie i jej obejściu. Przedmioty te pochodzą, z terenów dzisiejszej gminy oraz zostały przywiezione przez polskich osadników i przesiedleńców ze wschodu.

Fragmenty fortyfikacji Barlinka z zabytkową lampą gazową oświetlającą rynek miejski.

Kolekcję rycin, starodruków, widokówek ukazujących uroki Barlinka z przełomu XIX i XX wieku.

Rekonstrukcje gabinetu Emanuela Lasera oraz czas jego dzieciństwa i wczesnej młodości spędzonej w Barlinka.

Zapraszamy wszystkich zainteresowanych!

Ekspozycje oglądać można od poniedziałku do piątku w godzinach od 800 do 1600, w soboty i niedziele od 1400 do 1800. Barlinek, ul. Niepodległości 17, tel. 095 74 61 889.


Urzędnicy i artyści  

a WIATRAKI i tak górą

 Podczas kolejnego Wojewódzkiego Przeglądu Teatrów Amatorskich w Świdwinie i w Wałczu wśród blisko 40 spektakli znalazły się również dwa przedstawienia WIATRAKÓW “Palenie wzbronione” grupy młodszej i “Szeptana historia sztuki” grupy najstarszej. W tym roku podczas Przeglądu obowiązywał nowy regulamin: w każdej kategorii można było przyznać tylko jeden tytuł laureata. Spowodowało to mnóstwo komplikacji i niezły orzech do zgryzienia dla jury. No, bo cóż, jeśli np. w takiej grupie dziecięcej znalazły się bodaj trzy czy cztery znakomite spektakle? Ano nic, jury po prostu nie przyznało tytułu laureata tylko same wyróżnienia. Podobna sytuacja zdarzyła się w grupie najstarszej. Dwa teatry kwalifikowały się do pierwszego miejsca (w tym WIATRAK). Nie chcąc nikogo skrzywdzić jury przyznało wyróżnienia ( tych w “Urzędzie” nie ograniczono) Gdyby, chociaż chodziło o pieniądze, wprowadzenie takich rygorystycznych przepisów miałoby może jakieś uzasadnienie, ale nie. Już od wielu lat wszelkie nagrody przyznawane na tych Przeglądach mają charakter wyłącznie prestiżowy, a i tu można by dyskutować. Niezadowoleni są coraz bardziej uczestnicy, instruktorzy oraz jury. Najwyższa chyba pora na gruntowną rekonstrukcję tej było nie było wartościowej imprezy, póki jeszcze “dycha” i nie całkiem został zżarty przez komercję ruch amatorski.

E.Ch.


PARA`2003

Przegląd Teatrów Amatorskich

 

Wiosna, to czas premier i prezentacji przygotowywanych od jesieni spektakli teatralnych. Zimą pozornie niewiele się dzieje, ale prawda jest inna. To czas opracowywania scenariuszy, dyskusji nad tekstami i prób. Efekty zmagań widać wiosną, a Powiatowy Przegląd Teatrów Amatorskich – to konfrontacje wielu teatrów, w różnych kategoriach wiekowych. Najlepsi z każdej grupy wybrani zostają do przeglądu na szczeblu wojewódzkim. Do Powiatowego Przeglądu Teatrów Amatorskich ARA 2003, który odbył się w tym roku w Panoramie swój udział zgłosiło 6 teatrów w dwóch kategoriach wiekowych: gimnazjaliści, oraz młodzież i dorośli. Niestety, jakoś zupełnie podupadło zainteresowanie teatrem w szkołach podstawowych i w tej grupie wiekowej nie było zgłoszeń. (Nie wiem, dlaczego dzieci z Osiny nie zaprezentowały swojego przedstawienia “Ratujmy Barlinek”).

W grupie gimnazjalistów zaprezentowali się:

- Teatrzyk “Średnio – grzeczni” z Karska, ze spektaklem “Zareklamować panią Twardowską”

- Koło teatralno-recytatorskie “Fidler” z Dębna z “Poskromieniem złośnicy”

- Grupa Teatralna “Lepsza” ze Smolnicy z “Wiedźmą”

- Teatr Poezji “Wiatrak” z Barlinka ze spektaklem “Palenie wzbronione”

Młodzież i dorosłych reprezentowały dwie grupy wykonawców, wystawiając “Łąkę” według Leśmiana i “Szeptaną historię sztuki” wedłu Filliou. Obydwie grupy z teatru poezji “Wiatrak”. Jurorami byli: Iwona Korab - Kowalska z Zamku Książąt Pomorskich w Szczecinie, Romana Kaszczyc, Halina Fijałkowska i Dariusz Przewięźlikowski – sekretarz jury. Komisja obradowała długo, rozważając za i przeciw, by podjąć trudną decyzję wyboru najlepszego spektaklu z każdej grupy. Regulamin bowiem bardzo rygorystycznie określa, że tylko jedno przedstawienie może reprezentować daną grupę wiekową na przeglądzie wojewódzkim. Długo ważyliśmy szale dwóch grup, z których wyłoniliśmy po dwa bardzo dobre spektakle: wśród gimnazjalistów “Wiedźmę” ze Smolnicy w reżyserii Anatola Wierzchowskiego i “Palenie wzbronione” przygotowane przez barlineckie “Wiatraki” w reżyserii Elżbiety Chudzik. Zasługiwały równorzędnie na wyróżnienie. To zupełnie różne spektakle i cokolwiek byśmy postanowili, pozostanie niepewność i tzw. kac moralny, bo czegoś będzie szkoda. Wreszcie zwyciężyła dramaturgia Wiatraków i wytypowaliśmy “Palenie wzbronione”. Podobnie było z grupą młodzieży i dorosłych. “Łąka” piękna, poetycka, pełna ruchu, kolorów, erotyki, zalotności i pięknie pomyślana, zaś “Szeptana historia sztuki” to spektakl o zupełnie innej wymowie, z narastającą dramaturgią, piękną muzyką i wieloznacznym przesłaniem. Ostatecznie wybraliśmy to drugie przedstawienie, bardzo żałują “Łąki”. Przewodnicząca jury I.Korab – Kowalska przed odczytaniem werdyktu długo tłumaczyła rozterki jurorów, przepraszając tych, których tylko wyróżniono, bez nominacji do dalszego etapu, poziom był bowiem bardzo wysoki.  Tak czy inaczej, obydwie nominacje przypadły “Wiatrakowi”, którego skrzydła ostatnimi czasy pięknie się rozkręciły dzięki wspaniałym, zdolnym, myślącym i bardzo zaangażowanym ludziom. Wiatrak to nie tylko miejsce nauki warsztatu, ale też gniazdo, gdzie wylęga się w ludziach wrażliwość, umiłowanie słowa, odkrywanie nowych wartości, chęć działania, pasje. Ilu z nich nie odkryłoby nigdy swoich możliwości, gdyby nie dali się ponieść skrzydłom “Wiatraka”.

RK


Czy wolontariusze z całej Europy ponownie przyjadą do Barlinka?

 

Sztuka kontra ksenofobia, rasizm, uprzedzenia ...

 

Teatr, muzyka, fotografia, taniec... Wszystkie dziedziny sztuki złączone w walce o wspólne dobro, jakim jest wzrost tolerancji oraz walka z ksenofobią i uprzedzeniami wśród młodych i nieco starszych mieszkańców Barlinka.

 

Jak to możliwe? Już od czterech lat w sierpniu do miasta zjeżdżają wolontariusze z całej Europy, by wspólnie uczyć się, pracować, tworzyć. Przez dwa tygodnie spędzają ranki i wieczory na poznawaniu różnic, jakie ich dzielą. Uczą się dzięki temu akceptowania siebie, swych odmienności. Oprócz tego odkrywają piękno barlineckich lasów, niesamowity klimat święta towarzyszący spotkaniu amatorskich grup teatralnych. Można ich dostrzec wszędzie: gdy nieudolnie, łamaną polszczyzną, próbują zakupić lody na rynku, wylegują się na plaży, organizują happeningi przed Gęsiarką, pstrykają fotki... Otwarci, młodzi, pełni entuzjazmu i pomysłów, chętni do dzielenia się swą wiedzą i doświadczeniem.

Tego lata odwiedzą nas znowu. Barlinecki Ośrodek Kultury Panorama we współpracy ze Stowarzyszeniem “Jeden Świat" organizuje dwutygodniowy artystyczny projekt wolontariacki pod hasłem zwalczania rasizmu, uprzedzeń i ksenofobii. Młodzi ze Wschodu i Zachodu podczas warsztatów na temat tolerancji i stereotypów rozwieją swe błędne wyobrażenia o innych nacjach, zrozumieją, że różnice mogą łączyć. Bogactwo kulturowe obu części kontynentu europejskiego uzupełnia się. Obok części studyjnej prowadzonej przez polskich koordynatorów projektu realizowane będą warsztaty teatralne, podczas których młodzi artyści nauczą się wyrażania emocji przez grę aktorską. Zajęcia pomogą w przygotowaniu finalnego spektaklu podsumowującego efekty pracy aktorskiej i studyjnej.

Podczas tych dwóch tygodni wolontariusze aktywnie włączą się w obchody XI Barlineckiego Lata Teatralnego. Będzie można ich zobaczyć na Przewietrzaniu Wiatraka, podczas koncertów w kawiarence, realizujących swe “zadania specjalne" (niespodzianka: mieszkańcy też wezmą w nich udział). W przygotowania zaangażowanych jest wiele osób z BOK Panorama jak też koordynatorzy projektu ze Stowarzyszenia “Jeden Świat". Wszyscy starają się, by tegoroczne przyjęcie międzynarodowej grupy było równie sympatyczne i ciepłe jak w latach ubiegłych. Panorama podjęła się zakwaterowania wolontariuszy i zorganizowania warsztatów teatralnych, część studyjną, do której włączy się młodzież Barlinka przygotują przeszkoleni wolontariusze SCI Polska. Problem stanowi kwestia wyżywienia 12-osobowej grupy.

Czy Barlinek zdoła nakarmić zagranicznych gości? Mam nadzieję, że wspólnymi siłami uda nam się kontynuować tradycję sierpniowych spotkań miłośników sztuki i pokoju.

Dorota Zadłużna

Koordynator projektu