270 lat Młyna Papierni : Barlinek w fotografii : Bezrobocie w Barlinku : GBS - dobroczyńca roku : Historia - 725 lat Barlinka : Jacek Nowokuński mistrzem Polski : Kazimierz Hoffmann - osobowość roku : Konferencja w Gorzowie : Kryminałki : Kultura : Listy do redakcji : Moja loża : Ogłoszenia Drobne : Piasek na plaży : Płonia - Barlinek, miejsca, ludzie : Proza życia : Rajd na wiosnę : Relacja z sesji Rady Miejskiej : Rozmaitości o mieście : Sport : Sukces kobiet z płonna : Targi pracy : Tydzień nauk : Usc : Wiadomoci ze szkół : Wiadomości wędkarskie : Współpraca na rzecz Gminy : Wyżej niż kondory : Z lamusa RAPTUSA :


Retrospekcja i spojrzenie w przyszłość

Drogi ku sobie

 

W dniach 29 i 30 marca 2003 r., w Gorzowie Wlkp. odbyła się konferencja zorganizowana przez Wojewodę Lubuskiego Andrzeja Korskiego, a uczestniczyli w niej Niemcy – dawni mieszkańcy wschodniej Brandenburgii i obecni mieszkańcy woj. lubuskiego oraz części woj. zachodniopomorskiego.

 

Spotkanie rozpoczęło się w katedrze nabożeństwem ekumenicznym celebrowanym przez duchownych kościoła katolickiego, ewangielickiego i cerkwi prawosławnej w duchu pokoju i pojednania. Konferencji przewodniczył (w imieniu nieobecnego wojewody) Jacek Jeremicz, a ze strony niemieckiej Hans Joachim Wangnick – Przewodniczący Landsmannschaft Berlin – Mark Brandenburg. Zebranych zaszczycili swoją obecnością  minister Józef Olszyński, Andrzej Gocwiński – dyrektor generalny Lubuskiego Urzędu Wojewódzkiego oraz  Lidia Przybyłowicz – Naczelnik Wydziału Kultury tegoż urzędu.

 

Wyrażamy chęć współpracy

Pierwszy retrospektywny wykład dotyczący historii i stosunków polsko-niemieckich na ziemi lubuskiej wygłosił prof. Jerzy Piotr Majchrzak, a drugi Ingrid Schellhaas pochodząca z Sulimierza, a obecnie mieszkająca w Getyndze, która powiedziała zwracając się do obecnych mieszkańców woj. lubuskiego – „Wielu z Was tak jak i my musiało opuścić rodzinne strony, do których tęsknimy. Los wypędzonych nie dzieli, lecz łączy i musimy iść ku sobie a nie obok. Wyrażamy chęć współpracy i pomoc w ochronie dziedzictwa kulturowego, cmentarzy lub ich pozostałości”. Mówiła o kamieniach upamiętniających byłych mieszkańców postawionych w Barlinku i Myśliborzu, o odrestaurowanej Gęsiarce, o zegarze na wieży kościelnej i w szkole oraz odsłonięciu krzyża w Karsku w czerwcu 1997 r.

W czasie przerwy podeszłam do Ingrid Schellhaas, bo przypomniałam sobie, że 1997 roku była też na naszym zebraniu w Towarzystwie Miłośników Barlinka, i że potem w Echu Barlinka ukazał się artykuł na jej temat w opracowaniu Urszuli Berlińskiej. Porozmawiałyśmy o naszych wspólnych znajomych z TMB i Heimatkreis mieszkających w Münster i Schneverdingen, o sąsiedzkich problemach i współpracy.

 

Gdzie ma być centrum

Potem były jeszcze wykłady dr Dariusza Rytmara z Archiwum Państwowego i Ditricha Handt. Oba dotyczyły spojrzenia w przyszłość, budowanie pomostów i o naszej obecności w Unii Europejskiej, co pomoże rozwiązać wiele problemów. W dyskusji poruszono między innymi, sprawę Centrum Wypędzonych i gdzie powinno się znajdować? Czy we Wrocławiu jak proponuje Adam Michnik, uważając że połączy zarówno problemy tych którzy musieli wyjechać z tych ziem, jak i tych których przesiedlono ze wschodu? Czy w Berlinie, jak proponuje ziomkostwo niemieckie? Czy może w Kostrzynie i Kietz – miejscowościach po obu stronach Odry, jak proponują gorzowianie?

 

Potrzebna dwujęzyczna cierpliwość

Była też w dyskusji mowa o nazewnictwie dwujęzycznym na mapach, o muzeach i eksponatach, o wystawie retrospektywnej przygotowanej w muzeum gorzowskim. Problemów do rozwiązania jest dużo i potrzebna jest cierpliwość w drodze do siebie. Zawiązana współpraca między miastami po obu stronach, kontakty organizacji, stowarzyszeń, a nawet zawiązane przyjaźnie ułatwią porozumienie. Wieczorem uczestnicy konferencji byli na koncercie w MCK Zawarcie, a w niedzielę 30 marca zwiedzali miasto oraz spotkali się w ratuszu z Tadeuszem Jędrzejczakiem - prezydentem Gorzowa.

Jadwiga Drwięga