Akcja - Rajd : Barlinek - ludzie i miejsca : Barlinek w fotografii : Boje o drogi : Duchy w TMB : Festiwal Piosenki : Finał konkursu w Osinie : Historia - 725 lat Barlinka : Ile kosztuje oświata : Karnawał w Dusseldorfie : Kryminałki : Kultura : Nowe TMB : Nowi sołtysi : Od pierwszych kroków : Ogłoszenia Drobne : Prezentacje - Metpol : Proza Życia : Punkt Informacji Unii Europejskiej : Relacje z sesji Rady : Rodzina ponad wszystko : Rozmaitości z Barlinka : Rozmowy o Barlinku : Sport : Tenisowe Mistrzostwa Barlinka : USC : Walne Emerytów : Wiadomości wędkarskie : Wiadomości ze szkół : Wspieranie przedsiębiorczości : Wywiad z prymusem : Zabytki, nasze zabytki : Znaki zapytania LO


Barlinek - ludzie i miejsca

 

W maju 2000 roku na łamach „Echa Barlinka” próbowałam sprowokować czytelników do pisania wspomnień o magicznych miejscach, ludziach, zdarzeniach. Niestety, nikt nie podjął tematu, a przecież niemal każdy z nas ma swoje wspomnienia związane z miejscem pozornie zwykłym, a często już zapomnianym lub nie istniejącym. Ocalmy je od zapomnienia.

 

W naszym mieście, choć niewielkie, miejsc magicznych jest szczególnie dużo. Są w puszczy, są nad jeziorem, są w mieście. A ludzie? W niepamięć ucieka brodaty recytator pan Jan Małysa, Jan Szwaracki, Jan Tomaszewski, Maria Bogusławska, Marian Ożądała, Czesław Paśnik, Bronisław Bagiński i inni, bardziej anonimowi, jak chociażby starsza pani, która karmiła łabędzie (na początku był tylko Kuba i Jurek) i lubiła pogadać. W niepamięć odchodzą tak charakterystyczne niegdyś miejsca jak „Wielokropek”, „Zacisze”, kawiarnia „Miła” - miejsce spotkań przy kawie, dobrym winie i wspaniałych deserach; „Sala Leśników”, która była centrum życia kulturalnego miasta; kino „Stolica”, gdzie w kawiarence w holu spędzało się przed seansem czas z przyjaciółmi; dworzec kolejowy z ciuchcią Choszczno - Myślibórz itd., itd. Czujemy jeszcze zapach i klimat tych miejsc. Stolik w kawiarni, murek przy kinie, drzewo, park, podwórko, kamienica - też mogą być miejscem magicznym - sprawa interpretacji, czy sentymentów. Można dołączyć rysunki, zdjęcia, mapkę ...

Ocalmy od zapomnienia miejsca, ludzi, zdarzenia. Nie wstydźmy się sentymentów i osobistych refleksji. Nie chodzi o dokument, lecz o miejsca sentymentalne, urokliwe. A kiedyś ... kto wie, może uda się wydać jakiś zbiór opowieści o naszym mieście, jego magicznych miejscach i ludziach. W zamyśle mamy (mam nadzieję, że zamysł nie pozostanie w sferze marzeń) wydawanie kwartalnika - dodatku do naszej gazety, poświęconego historii, kulturze i przyrodzie, w którym chcielibyśmy publikować również wspomnienia o ludziach i miejscach. Gazeta robi się już za ciasna i bywa, że trzeba rezygnować z jakichś materiałów, a dodatek dałby możliwość ich publikacji. Wszystko zależy od materiałów i kosztów, a kształt sam się wyłoni. Zapewne ciekawych materiałów do naszego dodatku może również dostarczyć młodzież współpracująca z Towarzystwem Miłośnikiem Barlinka, dla nich bowiem przewidujemy odkrywanie historii, architektury i przyrody miasta i okolic, przy współpracy Muzeum Regionalnego, Stowarzyszenia „Młyn - Papiernia” i pracownika Barlinecko-Gorzowskiego Parku Krajobrazowego. Liczymy też na współpracę nauczycieli - pasjonatów.

Romana Kaszczyc