Akcja - Rajd : Barlinek - ludzie i miejsca : Barlinek w fotografii : Boje o drogi : Duchy w TMB : Festiwal Piosenki : Finał konkursu w Osinie : Historia - 725 lat Barlinka : Ile kosztuje oświata : Karnawał w Dusseldorfie : Kryminałki : Kultura : Nowe TMB : Nowi sołtysi : Od pierwszych kroków : Ogłoszenia Drobne : Prezentacje - Metpol : Proza Życia : Punkt Informacji Unii Europejskiej : Relacje z sesji Rady : Rodzina ponad wszystko : Rozmaitości z Barlinka : Rozmowy o Barlinku : Sport : Tenisowe Mistrzostwa Barlinka : USC : Walne Emerytów : Wiadomości wędkarskie : Wiadomości ze szkół : Wspieranie przedsiębiorczości : Wywiad z prymusem : Zabytki, nasze zabytki : Znaki zapytania LO


Od pierwszych kroków

 Wiadomym jest, że najlepsze stosunki międzyludzkie układają się poprzez bliskich i bezpośrednie kontakty prywatne zwykłych ludzi. Dają one bardzo często początek nawet kontaktom oficjalnym, w efekcie otwierają drogę do współpracy i wymiany na szeroką skalę np. miast, gmin czy państw. Tak też właśnie zaczęło się i u nas, kiedy to w latach osiemdziesiątych i początkach dziewięćdziesiątych odwiedzili Barlinek najpierw dwaj bracia Burghard i Jörg Kardell; później Ulrich Lange i Heinz Glowacki - dawni mieszkańcy, dla niektórych Barlinek był ojczyzną urodzenia, krainą dziecinnych lat.

Był to okres wielkich zmian w Polsce, Europie i na świecie. Pierwsze odwiedziny to były pojedyncze przyjazdy, które przerodziły się w ruch turystyczny mieszkańców zza Odry i Polaków do Niemiec i na Zachód w ogóle. Chcę w tym miejscu dodać, że pierwszą tłumaczką gości stamtąd była p. Katarzyna Adamiok, która urodziła się w Pn. Nadrenii-Westfalii, a rodzice pochodzili (matka - z poznańskiego, ojciec - ze Śląska). W r. 1948 rodzina przybyła do Barlinka. Jakże przydał się język niemiecki w kontaktach z gośćmi. Zresztą w Barlinku było i jest jeszcze sporo ludzi wychowanych dawniej dwujęzycznie. Dzisiaj okazuje się to wartością niezwykle potrzebne we współczesnym świecie i nauka języków obcych należy do podstawowych programów nauczania.

Pierwsze początki oficjalnych stosunków z władzami Barlinka zainicjował ze strony niemieckiej Heinz Glowacki. W krótkim czasie został podpisany akt współpracy przez burmistrzów Barlinka i Schneverdingen J. Wawrzyniaka i H. Schrödera. Środowiska obydwu miast bardzo uaktywniły się; zorganizowano wiele imprez i uroczystości cementujących współdziałanie mieszkańców jednych i drugich. Ciągle poszerzały się i pogłębiały kontakty oficjalne i prywatne Polaków z Niemcami, Francuzami, Szwedami i Duńczykami. Nasze miasteczko od dłuższego czasu prezentuje się w coraz to nowych miejscach w regionie i poza granicami kraju. Mamy dzisiaj Stowarzyszenie Polsko-Niemieckie, współpracę kulturalną, wymianę młodzieży, zaprzyjaźnionych seniorów itp. I coraz szersze kontakty prywatne cementujące przyjaźnie. Obecnie oficjalne spotkania obsługują merytoryczni tłumacze; działają szkoły języków obcych, wielu cudzoziemców zadomowiło się u nas. Bardzo dużo mieszkańców Barlinka regularnie odwiedza swych bliskich za granicą, powstają małżeństwa polsko-cudzoziemskie różnych kultur. To wszystko na naszą dążność do poszerzania swojego świata, do integrowania się z innymi ludźmi i narodami.

Nieodwracalnie wyszliśmy z izolacji granic, kultury i rozwoju cywilizacyjnego. Zapłaciliśmy już ogromną cenę za drogę do lepszego jutra - cierpimy niedostatek, bezrobocie korupcję, ale też dźwigamy się z beznadziei i ogromna większość pracy ludzkiej to rozwój wielu dziedzin, który prowadzą młodzi odważni Polacy - świadomi, nieuwikłani i wykształceni we współpracy z innymi narodami Zjednoczonej Europy wraz z Polską. Dzisiaj jednak najważniejszym działaniem ludzkości jest osiągnięcie sprawiedliwego pokoju na świecie. Lepszej Europy dla wszystkich.

Urszula Berlińska