„BAJKI, FILMY, MUSICALE…”

W piątek 18. grudnia 2009 roku po raz kolejny mieliśmy okazję oglądać barlinecki zespół taneczny „Uśmiechy” w dorocznym koncercie. Jak co roku widzowie dopisali, jak co roku było kolorowo i bajecznie, jak co roku koncert był podsumowaniem całorocznej wytężonej pracy dzieci, instruktorów, choreografów, scenografów, kostiumografów, rodziców itd. ( trudno wymienić wszystkich).

Jak co roku??? Czyli tak samo??? Ależ w życiu!!! Koncert nosił tytuł „Bajki, filmy, Musicale…” i już sam tytuł sugeruje zerwanie z pewną konwencją. Co się zmieniło? Przede wszystkim „Uśmiechy”.  Zobaczyliśmy ich inną nowoczesną twarz- świeżą choreografię, chwytliwe szlagiery i tempo. Miałem wrażenie, że oglądam teledysk  godzien wielkiej stacji telewizyjnej, nie tylko małego miasteczka. Ktoś pomyśli- nowoczesna papka… nie, żadnej sieczki drodzy państwo nie było.

 A co było? Po kolei: 134 osoby na scenie, a to wymaga ogromnych talentów logistycznych, muzyka - znane i lubiane tematy muzyczne z bajek dla dzieci (np. „Shrek”), wielkich przebojów kinowych („Titanic”, „Matrix”), komedii („Gliniarz z Beverly Hills”), musicali („Hair”, „Grease”…), polskich seriali („Czterej pancerni”, „Czterdziestolatek”, „07 zgłoś się”). A było tego mnóstwo.

Co zwróciło moją uwagę? Przede wszystkim świeżość pomysłów, nowe układy nawiązujące do charakterem do wideoklipów z MTV, feeria barw, zmiany natężenia  (i napięcia), przejścia od gwałtownej burzy ekspresji do zwiewnego falowania szyfonu, od  pociesznych pszczółek do dzikich kotów, od Beatlesów do … zabrakło mi słów, niestety. A te stroje… dzieło sztuki- pomysłowe, zaskakujące, barwne.

Brawo dla reżyserów- kierownika zespołu  P. Katarzyny Stanisławskiej, p. Magdaleny Zynda-Lis, p. Marzeny Luisetto, p. Piotra Stanisławskiego , wielkie uznanie dla instruktorów i choreografów- , p. Magdaleny Zynda-Lis, p. Kamila Fabicha, p. Marzeny Luisetto, akustyka p. Piotra Stanisławskiego. Podziw dla twórców strojów i scenografii.

Sala była pełna, występy udane a na koniec rozdano SUPERY (tak, tak dobrze napisałem) podziękowania dla dobroczyńców, darczyńców, przyjaciół zespołu- superszef, supersponsor, supergrafik, superplastyk , super mama, superata, superprzyjaciel… zmęczyłem się trochę ,a tych superów było dużo więcej. Rodzice też przygotowali niespodziankę dla superkierownika p. Stanisławskiej, superinstruktorów p.p. M. Zynda-Lis, Marzeny Luisetto, K. Fabicha, superakustyka p. P. Stanisławskiego.

Dziękujemy Wam „Uśmiechy” za radość, zapał, entuzjazm i optymizm i do zobaczenia na następnym koncercie.

 Andrzej Rudnicki
 

Copyright (c) 2004 Echo Barlinka