Barlineckie ulewy

Okres letni to czas gwałtownych burz, opadów, które często wyrządzają ogromne szkody. Nam udało się, bo mieszkamy w takiej części Polski, że omijają nas większe powodzie, zalania i wichury.

Faktem jest, iż podczas silniejszych opadów zalewane są posesje przy ulicy Jeziornej. Studzienki kanalizacyjne w tym miejscu nie odbierają wody deszczowej i powstają ogromne kałuże. Bardzo często spotyka to mieszkanie pana Olka. Tak było i tym razem.

Nas o całym wydarzeniu zaalarmowała sąsiadka pana Olka, która była zaskoczona reakcją służb, które informowała o wydarzeniu.

Ja na miejsce przybyłam około godziny 9.00 i z relacji sąsiadów wiem, iż woda już opadła i sytuacja kryzysowa została już zażegnana. Gdy przyszłam pan Olek kończył wybierać wodę szufelką.   

Przyczyną zalania jest niedrożność lub zbyt mała średnica rur kanalizacyjnych a to powoduje iż woda dostaje się do piwnic a także zalewa posesje pana Olka.

Mieszkanie pana Olka zostało zalane od wczesnych godzin rannych , o ile miejsce, w którym mieszka pan Olek można nazwać mieszkaniem. To mały pokój z łazienką, wąskim korytarzykiem. Mieszkanie ma 190-200 centymetrów wysokości. Budynek kruszeje, ściany pękają (a systematyczne zalewanie ich przyspiesza ten cykl).

Pan Olek nie ma podłączonej elektryczności, ani gazu. Mieszkanie staje się ruiną, zgrzybiałe przemoczone ściany, brak podstawowych mediów – czy w takich warunkach można żyć.

Mamy XXI wiek, większość z nas nie wyobraża sobie żyć bez prądu, gazu . Pan Olek to biedny, ale dobry człowiek, nie ma z nikim konfliktów, sąsiedzi bardzo dobrze o nim mówią, nie wyciąga ręki do instytucji.

Czy możemy pozwolić, aby barlinianin, którzy zamieszkuje nasze miasto od ponad 60 lat żył w takich warunkach?

Wszyscy wiemy, iż najlepiej takich sprawach nie pisać nie przypominać bo to jest bardzo niewygodny temat. Ale on istnieje i trzeba o tym mówić. Czy pan Olek nie może dostać mieszkania socjalnego, niewielkiego pokoiku w ciepłym bloku?

Zaraz po poruszeniu tego tematu przez stronę www.barlinek24.pl w ekspresowym tempie zareagował BTBS pisząc obszerne wyjaśnienie.

Tłumaczy, iż to zabudowa poniemiecka, ofiarują pomoc w oczyszczaniu posesji oraz zabezpieczenia studzienki na podwórku. Stan techniczny budynku jest bardzo zły, a jak to określono: „Odrębną kwestią jest stan techniczny tego lokalu. Zgodnie z Regulaminem Porządku Domowego oraz przepisami ustawowymi, obowiązkiem najemcy lokalu jest przestrzeganie właściwych warunków sanitarno - higienicznych w najmowanym lokalu tj. uporządkowanie, pomalowanie ścian oraz utrzymanie we właściwym stanie technicznym urządzeń sanitarnych. Również do lokatora należy dbanie o właściwy stan instalacji elektrycznej. Niestety takie prace nie były wykonywane w lokalu od wielu lat, pomimo wielokrotnych interwencji ze strony administratora. „

       tekst i foto: ulf
 

Copyright (c) 2004 Echo Barlinka