Co w trawie piszczy...
 

… przyszła wiosna i rozpieszcza nas piękną pogodą. W ostatnim czasie redakcję odwiedza jeden z mieszkańców Barlinka, który stara się uświadomić nam, iż trzeba zacząć dbać o nasze wspólne dobro jakim jest nasze miasto. Od lat stara się walczyć o lad i porządek w naszym mieście. Walczy z przejawami chuligaństwa, graficiarzami. Ostatnio zaproponował redakcji  cykl artykułów, które pisane będą przez mieszkańców, bo przecież każdy ma marzenia dotyczące naszego miasta. Wszyscy chcielibyśmy, aby Barlinek był naprawdę „perełką”, czystym, bezpiecznym i pięknym miastem. Redakcja dołącza się – my też mamy marzenia, aby nasi samorządowcy przestali walczyć pomiędzy sobą, a zaczęli razem działać na rzecz naszej małej ojczyzny. Wtedy wszystko dałoby się zrobić szybciej i lepiej. To nasze marzenie, a jakie są państwa.

Graficiarzom wypowiedziano „wojnę”. Koniec z grafity na naszych murach. 8 kwietnia odbyło się spotkanie właścicieli, prezesów, władz, policji aby omówić problem graffiti w naszym mieście.  Ostatnio zrobiło się to plagą naszych murów, bloków, płotów.

Pamiętajmy tylko, że my też jesteśmy odpowiedzialni za nasze miasto. Zwracajmy uwagę, gdy ktoś maże po ścianach. Na to, co dzieje się wokół nas. Wszyscy mieszkańcy muszą przeciwstawić się tej dewastacji, a wspólnie na pewno osiągniemy sukces.

Dziękujemy naszym czytelnikom za listy, maile, w których opisujecie swoje problemy i wątpliwości, większość z nich publikujemy na echowych lamach. Niestety dostajemy również wiele anonimowej poczty, która trafia do szuflady. Anonimów nie publikujemy. Drodzy czytelnicy podpisujcie swoje listy, dane osobowe pozostaną tylko do wiadomości redakcji, a wasz tekst ukaże się nie  podpisany.         

ulf
 

Copyright (c) 2004 Echo Barlinka