Koncert, koncert, koncert...

Wszystkim wykonawcom należą się wyrazy uznania i podziękowania za widowisko pełne wrażeń, tańca, muzyki i śpiewu. Szkoda, że władze miasta potraktowały zespoły tylko wiązankami, a była okazja na sypnięcie groszem. Nie podzielam też zdania jednego z szefów zespołu, że wszystko one zawdzięczają władzy... Myślę i tak jest na pewno, że to co sobą reprezentują, zawdzięczają swojemu zaangażowaniu, pracy i staraniom osób prowadzących. Jeśli chodzi o przychylność władzy dla kultury, to jest ona wpisana w zakres obowiązków i dobrze, jeśli wypływa z serca ojców miasta. Jeszcze dziś pozostaję pod wrażeniem.

                              Urszula Berlińska

Ps. Dzisiejsza „Sonata” to dawne „Mostkowianki”; oprócz siedmiu pań śpiewa z nimi Marian Kozar; prowadzącym zespół jest Andrzej Galbarczyk.

                                                                                     red.

 


 

Copyright (c) 2004 Echo Barlinka