KOLEJNY MARATOŃCZYK Z BARLINKA
W niedzielę 14.10.2007 r. w Poznaniu
odbył się NAJWIĘKSZY MARATON W HISTORII POLSKI - 8 POZNAŃ MARATON, w
którym wystartowało ponad 2733 biegaczy, rolkarzy i wózkarzy z 25
krajów. Do mety dobiegło 2324 biegaczy, 296 rolkarzy i 9 wózkarzy.
Tym samym pobity został rekord Polski w bieganiu maratonów. Żaden
inny bieg w Polsce na tym dystansie nie zgromadził tylu biegaczy.
Jednym
z twórców tego rekordu był mieszkaniec naszego miasta pan Piotr
Doskonały.
Ukończył ten bieg w czasie 03:58:21

-
Jestem bardzo zadowolony z mojego osiągnięcia , marzyłem o tym od
wielu lat. Wrażenia z samego biegu są nie do opisania , a łzy
szczęścia na mecie były rekompensatą bólu i potu na treningach.
Prawdopodobnie jestem najstarszym mieszkańcem Barlinka (47 lat) ,
który ukończył ten królewski dystans 42km195m.. Przygotowywałem się
do tego wyczynu przez 20 miesięcy , początkowo truchtając małe
odcinki , dochodząc do bardzo długich wybiegań , razem było to ok.
2600 km . Plany treningów opracowywał mi mój syn Rafał . Jednym z
jego elementów był start w Półmaratonie Gryfa w Szczecinie
02.09.2007r , który ukończyłem z czasem 01:50:30 . Treningi
wymagały dużego samozaparcia , wspierała mnie w tym cała rodzina a
najbardziej moja żona. Teraz gdy osiągnąłem mój cel , planuję biegać
wyłącznie rekreacyjnie dla zdrowia 3 razy w tygodniu po 1 godz. Może
skuszę się do powtórzenia tego wyczynu na moje 50 urodziny.

Chciałbym zachęcić wszystkich do aktywnego wypoczynku , tereny wokół
naszego pięknego miasta są wymarzone do uprawiania joggingu ,
wystarczy trochę czasu i chęci. Dla zdrowia , zrzucenia zbędnych
kilogramów i dobrego samopoczucia warto przełamać się , a po
połknięciu bakcyla biegania zobaczymy jak wiele szczęścia przynosi
nam ruch.
Największym wyzwaniem jest jednak maraton , magiczny bieg w którym
KAŻDY , kto dotrze do mety JEST ZWYCIĘZCĄ , i – bez względu na
uzyskany wynik – może przekroczyć linę mety z triumfalnym gestem
zwycięstwa.
Prawdziwy mężczyzna XXI wieku musi mieć syna , zbudować dom ,
posadzić drzewo i … ukończyć maraton . Wbrew pozorom , to ostatnie
„zadanie” jest najłatwiejsze !!!.
|