Proza życia z twarzą

- Marzenie, by Barlinek coraz bardziej stawał się turystyczny, wcale nie musi pozostawać w sferze wyobraźni. Jest choćby jeden ze sposobów wykorzystania wspaniałej okolicy, ukształtowania terenu i szlaków. Trudno nie przyznać racji Staroście, który uważa, że Barlinek tanim kosztem mógłby stać się centrum NORDING WALKING.

Wspaniała myśl, do realizacji której wcale nie wyboista droga. Osobiście zwracam się do CIT- u; a może Hufiec Pracy czy inna placówka podjęłaby to zadanie, zbierając później zasługi. To okazja wyjść z szarości; wszak maszerujący kijkarze to widok miły dla oka. Gdyby to umasowić. Myślę, że można w Barlinku wszystko.

- Po Dniach Barlinka pozostaje w nas smutna refleksja z tego, że problem zajeżdżania samochodami terenu wokół imprez na stadionie jest nie do rozwiązania. To, że było głośno, to znoszą nawet łabędzie (nieme), ale czyż nie pora myśleć o tej przyrodzie i naturze, która jest z nami, bo zdziczałe naruszanie praw naturalnego środowiska, obróci się przeciwko nam. Pamiętacie Państwo, jak nie tak dawno człowiek walczył z przyrodą... dzisiaj musimy ją chronić.

I to jest też nasz obowiązek, mieszkańców Barlinka, z których wielu dręczy pytanie – jak zakaz hałasu po godzinie 22.00 ma się do tych imprez megadecybelowych?

Co na to policja, ekologia (Natura 2000) i uregulowania administracyjne? Czyżby z prawa można sobie nic nie robić? Chyba tak, bo fajerwerki w środku nocy w Barlinku strzelają z hukiem. Pewnie jest na to specjalne przyzwolenie i zezwolenie!...

- Wyjątkowo dziś chcę podjąć kwestię oceny zdarzeń na miarę Unii Europejskiej. Chodzi mi o kompromis zawarty w Brukseli, za  który Francuzi chwalili swego prezydenta; Niemcy swoją kanclerz; inne media swoich przywódców...a Polacy i polskie media za wszelką cenę umniejszały i ujadały na działania naszego prezydenta i negocjatorów, przyłączając się do krytyki zewnętrznej. Całe szczęście, że nie wszyscy zadęli w trąby jerychońskie. Pozostaję cały czas przy tym, że za faktycznie złe poczynania należy ganić; za pozytywy – uszanowanie. Ode mnie za Brukselę – to drugie.

                                                     Urszula Berlińska
 

Copyright (c) 2004 Echo Barlinka