„KONCERT ŻYCZEŃ” CZY
PILNE POTRZEBNY !?
Zebranie sprawozdawcze Ochotniczej Straży Pożarnej Mostkowo
Przynależność do Ochotniczej Straży Pożarnej dla ochotników to nie
tylko obowiązek uczestniczenia w akcjach gaszenia pożaru. Dla wielu
ludzi to honor i zaszczyt pełnienia tej funkcji, także szacunek i
przywiązanie do munduru, w którym można się zaprezentować podczas
niecodziennych okazji. Dla ochotników z Mostkowa to pełnienie honoru
podczas ważnych uroczystości w szkole, kościele i w obchodach świąt
państwowych.

Na
zebraniu sprawozdawczym OSP Mostkowo, w którym uczestniczyli między
innymi mieszkańcy Mostkowa, komendant OSP M. Kuziel, prezes OSP
Barlinka M. Nawrocki, burmistrz MIG Z. Siarkiewicz oraz radna Rady
Powiatu M. Grabowska, prezes OSP Mostkowo R. Wilk zapoznał zebranych
z aktualnym stanem jednostki. Poinformował, że obecnie jednostka
liczy 27 członków zwyczajnych, trzech honorowych oraz posiada
drużynę młodzieżową, która liczy 12 osób i czynnie uczestniczy w
przeróżnych zajęciach organizowanych przez jednostkę. Poza
działalnością prewencyjną polegającą na udziale w gaszeniu pożarów
jednostka uczestniczy w zawodach miejsko-gminnych i powiatowych,
pogadankach z dziećmi i młodzieżą i rolnikami większych gospodarstw
rolnych. Poza tym organizuje Dzień Strażaka, bierze czynny udział w
uroczystościach kościelnych i państwowych oraz w miejscowej szkole.
Strażacy wykonali wiele prac związanych z remontem remizy,
uporządkowali też teren wokół budynku.
Plany na 2007 r.
Ta część zebrania, dotycząca
przeznaczenia środków dla Mostkowa na 2007 rok wzbudziła
kontrowersje, gdyż jak stwierdził komendant M. Kuziel to właśnie
Mostkowo w ciągu ostatnich trzech lat dostało najwięcej pieniędzy, a
tu znowu wychodzi się z „koncertem życzeń „ potrzeb. Nie zgodzili
się z tym zebrani argumentując konieczność dofinansowania zadań,
które przedstawił prezes jednostki R. Wilk. Do najpilniejszych
zaliczono zakup butów, piły strażackiej, apteczki medycznej,
wykonanie elewacji remizy, budowy pomieszczeń socjalnych z toaletą.
Radna Rady Powiatu również nie poparła zdania komendanta, że to
koncert życzeń, podkreślając przy tym niechlubny brak toalet,
przypominając jednocześnie, że jego rolą jest niesienie pomocy
jednostkom i wystarczy tego chcieć, wykazując przy tym trochę
determinacji. Okazało się też, że wóz strażacki nie jest w
najlepszym stanie i trzeba coś z tym zrobić. Komendant kilkakrotnie
podkreślał fakt, że owe potrzeby należy ograniczyć do kwoty około
pięciu tysięcy złotych, gdyż taką będzie można przeznaczyć na
Mostkowo. Natomiast burmistrz Z. Siarkiewicz przypomniał, że budżet
nie jest jeszcze podzielony i będzie przyznawany według potrzeb
jednostek. Należy więc przygotować dokumentację dotyczącą
pomieszczeń socjalnych i oszacować koszty, by gmina wiedziała ile ma
przeznaczyć środków. Najpilniejsze potrzeby zostaną przekazane do
gminy, gdzie zapadną decyzje.
Sprawy różne
Zadano wiele pytań burmistrzowi, między innymi o przyczynę złego
funkcjonowania oczyszczalni ścieków, która pobiera od mieszkańców
opłaty, fundując im w zamian uciążliwy smród, o obiecywaną od lat
kanalizację i o brak reakcji ze strony BTBS na zgłaszane
uciążliwości związane ze złym stanem budynku.
Punkt medyczny
Radna powiatu Maria Grabowska
zapytała burmistrza, kiedy w Mostkowie będzie przyjmował lekarz
podkreślając, że główną przyczyną sfinalizowania tej sprawy jest już
wyłącznie brak decyzji co do warunków użytkowania pomieszczeń w
budynku szkoły przez lekarzy. Zaznaczyła przy tym fakt przedłużania
procedur przez urzędników, którzy skupili się na niepotrzebnych
zapytaniach do lekarzy zadeklarowanych z pozytywną opinią co do
uruchomienia przychodni w Mostkowie. Pomijając fakt przygotowania
warunków wynajmu pomieszczeń, które stoją puste.
Mostkowo liczące ponad tysiąc mieszkańców (z okolicznymi wioskami)
miało już swój punkt medyczny, który zlikwidowano pod koniec 2006r.
Obecnie głównie dzięki inicjatywie Marii Grabowskiej i radnego
Romana Wilka pojawiły się realne możliwości jego przywrócenia. Jak
ważną rangę stanowi ten fakt dla mieszkańców świadczy lista kilkuset
osób podpisanych pod petycją o jego ponowne utworzenie. Sami
inicjatorzy twierdzą też, że jest dobra wola i deklaracja ze strony
lekarzy. Czy przez opieszałość urzędnika mieszkańcy mają być
pozbawieni tego dobra, jakim jest ochrona zdrowia? To oczywiste, że
mają lekarza w Barlinku. Mogą go mieć na miejscu i jest ku temu
dobra wola-czego więc zabrakło?

Tu
przypomnę wizje rządzących o utworzeniu gabinetów opieki medycznej
snute podczas otwarcia szkoły w Mostkowie przed laty, w której
przewidziano pomieszczenia na taką działalność, włącznie z opieką
stomatologiczną. Fotel wywieziono do Barlinka, jak twierdzą
mieszkańcy, a gabinety stoją puste.
Radni
Mostkowa wskutek potrzeb zgłaszanych przez mieszkańców przystąpili
do rozmów i miejmy nadzieję, że sprawa punktu medycznego zostanie w
trybie pilnym sfinalizowana, czego życzymy mieszkańcom Mostkowa.
Elżbieta Ligenza
|