Iweta Rajlich Mistrzynią Polski w Szachach

 

W tym roku małe miasteczko na północy Polski Barlinek stało się szachową stolicą Polski. Przez prawie dwa tygodnie Barlinek był ośrodkiem sportowych zmagań dwunastu finalistek o medale i o miejsca w reprezentacji Narodowej. Nagrody finansowe na które stać było Barlinek były bardzo skromne jak na zawody tej wagi. Jednak to Barlinek dostąpił zaszczytu ich organizacji. Poziom organizacyjny mistrzostw został oceniony  przez uczestniczki oraz towarzyszących im trenerów a także gości.

 

Mimo zmiennej pogody koloryt i uroki miasta zachwyciły przybyłych do Barlinka gości. Sam turniej; jego opis i przebieg nie sposób opisać na łamach prasy. To było jedenaście dni twardych, uporczywych zmagań o Laury. Przeciętny dzień szachistki wyglądał następująco: rano po śniadaniu przygotowanie do partii. Przegląd twórczości przeciwniczki – pod okiem trenera albo samotnie. Przygotowanie strategii walki na dzień dzisiejszy. Po obiedzie twarda nieustępliwa walka o każde pole na szachownicy, o każdy punkt. Po walce analiza partii gdzie popełniono błąd – gdzie nie wykorzystano możliwości. Tak wygląda dzień pracy szachistki – podobnie jak szachisty w walce o najwyższy tytuł. Panie słyną ze sportowej walki, widać że wkładają w swoje czynności całą swą ambicję, całe serce. Postaram się pokrótce opisać przebieg turnieju. Dzień pierwszy : przewrotny los sprawił że w rundzie pierwszej spotkały się faworytki z niżej utytułowanymi przeciwniczkami.

 

Niemniej jednak walka była niesamowicie zawzięta i kończyła się po pięciu godzinach gry.

 

Faworytki – Rajlich, Zawadzka, Soćko, Dworakowska, Przeździecka Ewa i Marta odniosły zwycięstwa i objęły prowadzenie. Drugi dzień przyniósł sporo emocji ponieważ doszło do spotkania na szczycie. Dwie utytułowane zawodniczki spotkały się przy szachownicy. Iweta Rajlich i Monika Soćko. W spotkaniu tym padł remis wobec czego prowadzenie objęła Jolanta Zawadzka jako jedyna zdobywając komplet punktów po dwóch rundach.

 

Runda III przyniosła aż cztery remisy. W pojedynku na szczycie Jolanta Zawadzka zremisowała z Iwetą Rajlich. Pani Jola samodzielna liderką po czterech rundach zmiana na prowadzenie. Ponieważ obrończyni tytułu Jolanta Zawadzka uzyskała tylko remis z Ewa Przeździecką, na czoło wysunęła się Iweta Rajlich. Jednak cztery zawodniczki mają po tyle samo punktów i nadają ton walce. Po pięciu rundach mamy już tylko dwie liderki. Pani Jola Zawadzka  prowadzi przed Moniką Soćko. Obydwie maja po cztery punkty. Do nielada sensacji doszło w rundzie następnej: jedna z faworytek pani Monika Soćko przegrywa z najmłodszą zawodniczką imprezy piętnastoletnią Klaudia.

Partia trwała 95 posunięć i cechowała ja nieprawdopodobna walka. Warto dodać że w dniu tym Klaudia obchodziła piętnaste urodziny a trzynastka okazała się pechowa dla pani Moniki. 

 

Po rundzie siódmej Iweta Rajlich ponownie obejmuje prowadzenie z przewagą pół punkta nad Jolantą Zawadzką. Prowadzenia tego nie oddaje aż do mety i zawody zamykamy następującą tabelą:

 

1. Rajlich Iweta                       9 pkt.

2. Zawadzka Jolanta               8 pkt.

3. Soćko Monika                    7,5 pkt.

4. Szczepkowska Karina         7 pkt.

5. Przeździecka Marta            6 pkt.

6. Dworakowska Joanna         5 pkt.

7. Kulon Klaudia                     5 pkt.

8. Szymańska Maria              4,5 pkt.

9. Kądziołka Beata                4,5 pkt.

10. Przeździecka Ewa            4 pkt.

11. Krupa Monika                   3,5 pkt.

12. Chlost Marlena                 2 pkt.

 

Tak wygląda tabela Mistrzostw Polski Kobiet na rok 2007. Tak już jest i jeżeli ktoś wygrywa musi być ktoś pokonany. Chwała – jednym i drugim.

                                                         

   Jerzy Klimaszewski

 

Ps. O imprezach szachowych towarzyszących Mistrzostwom Polski Kobiet napiszę w następnym numerze. Zapewniam.
 

Copyright (c) 2004 Echo Barlinka