FERIE DAŁY NAM W KOŚĆ!
UWAGA! NUDA!
Czy zastanawialiście się, Państwo,
czasem nad tym, jak Wasze dzieci spędzają czas gdy jesteście w
pracy, w delegacji, gdy po prostu nie macie dla nich czasu? Czy
zastanawialiście się, jak spędzają wolny czas w ogóle? To pytanie
wraca do mnie jak bumerang ilekroć zaczynają się przerwy w nauce
szkolnej... Minęły właśnie ferie, które z uwagi na zdecydowanie zbyt
niskie temperatury, nie należały do najbardziej udanych...Ale komu
zimno nie straszne, ten znalazł sposób na nudę. Tak było w
Barlineckim Ośrodku Kultury, gdzie różnorodność zajęć skusiła nawet
najbardziej opornych, tak było w niektórych szkołach, tak było w
nielicznych wioskach, tak było...ale czy na pewno?

Dzieci wśród wielu niewątpliwych zalet
posiadają te prosta szczerość, że spontanicznie mówią o tym, co się
im nie podoba i o tym, co je zachwyca. Może więc warto wiedzieć, co
myślą o minionych właśnie feriach...?
Paulina: Byłam na rajdzie w
Dziedzicach. Zwiedziliśmy muzeum i stary kościół. Było fajnie.
Szkoda tylko, ze trzeba było daleko chodzić...
Martyna: Chodziłam do „Panoramy”
na tańce – naukę tańca towarzyskiego. Było super! Poza tym nuda!

Dagmara: Ja spędziłam ferie
aktywnie. Na drzwiach szkoły wisiało wiele ogłoszeń, z których można
było skorzystać. Wybrałam taniec towarzyski. Zajęcia prowadziła Pani
Kasia Mielcarek. Nauczyła wiele osób cha-chy i rock and rolla.
Byliśmy zachwyceni. Pojechałam także na lodowisko. Wyjazd
zorganizowała p.Małgorzata Motyka. Spotkaliśmy tam tez uczniów z
PG-2. Potem McDonald i do domu. Aż dziw, ze miałam jeszcze ochotę na
zajęcia sportowe. Było super!

Grzesiek: tegoroczne ferie
spędziłem głównie w domu przed komputerem /rodzice mówią
–„niestety”/, telewizorem lub z książka w ręku /to już lepiej –
podobno/. Na dwór nie wystawiałem nosa, bo było niemożliwie zimno.
Raz dałem się namówić na kulig do Żydowa. Po godzinie nie czułem rąk
ani nóg, ale zabawa była ekstra. Zagrzałem sobie ręce przy ognisku,
wypiłem kubek gorącej herbaty plus kiełbacha i byłem jak nowy....no
może prawie nowy, bo ręce teraz jeszcze szczypały, ale nikt mi nie
powiedział, że rozgrzewać się trzeba zimnym...Tego dnia nie zapomnę.
Marysia: Chodziłam do „Panoramy”
bawić się w teatr. Były poczęstunki, różne zabawy i bal
przebierańców. Startowałam w kilku konkursach, a za ułożenie tańca
dostałyśmy z koleżanką dyplom i dużo słodyczy. Raz wybraliśmy się z
mamą i tata na lód – było bardzo fajnie i sympatycznie.

Mateusz: Ja wybrałem się ze
szkołą na basen i świetnie się bawiłem. Nurkowałem, zjeżdżałem
rynną, pływałem. Pozostałe dni spędziłem z rodzicami w domu. Ferie
naprawdę były udane i jestem z nich zadowolony.
Marta: Nie mogę narzekać, bo
wyjechałam z tatą do Egiptu. Zawsze bardzo chciałam odbyć taką
egzotyczną podróż. Byłam w Dolinie Królów, podziwiałam świątynię
Horusa, pływałam widziałam słynne piramidy. Na statku poznałam
wielu sympatycznych ludzi i podszlifowałam angielski. Nie nudzi lam
się – rzecz jasna, i jak dotąd był to najbardziej udany wyjazd.
To tyle pozytywnych wieści z małego i
wielkiego świata, a tuż obok, za miedzą działo się, ale o tym
sza...Może powtórzymy tylko szeptem to, co wiemy od dzieciaków:
Lutówko odbyła się choinka /
zabawa, paczki - Ożar – kulig z prywatnej inicjatywy,
Rychnów – kulig, choinka i świetlica / ping-pong, lotki, TV/,
Żydowo – kulig, ognisko, choinka, paczki, w Strąpiu,
dziedzicach, Nowej i Starej Dziedzinie, Janowie, Rówienku, Osinie –
zdaniem najmłodszych mieszkańców – nie działo się zupełnie nic –
jakby nie było ferii! Macie czas wolny i „róbta, co chceta”.

Jeśli jednak coś się działo, to
pochwalcie się Państwo tym, jak zorganizowaliście chociaż kilka dni
swoim dzieciom. Chętnie o tym napiszemy, może będą to pomysły warte
powielenia?
Krótka jest lista zajęć wymienianych
przez dzieci z okolicznych miejscowości, którymi można wypełnić czas
wolny od nauki. Najczęściej pojawiają się:
Zestawienie powyższe nie napawa
optymizmem, ale być może uświadomi nam wszystkim, że
Czas wolny dzieciom – póki co –musimy
zorganizować właśnie my – starsi nieco...
masz
|