Barlinek, 2005.10.04

Stop kłamstwom radnego.

W ostatnich latach na łamach „Echa Barlinka” oraz na sesjach Rady Miejskiej wielokrotnie przedstawiałem sprawy związane z budżetem gminy. Od początku obecnej kadencji Rady wyjaśniam i tłumaczę sprawy związane z finansami gminnymi, szczególnie dla radnego Szylda. Ale ten radny, który nie posiada kwalifikacji w zakresie zarządzania finansami, tworzy własne teorie dotyczące finansów gminy, a przy tym bardzo często kłamie. Szczególnie dużo kłamstw zawartych jest w ostatnich artykułach radnego, zamieszczonych w lipcowym, sierpniowym i wrześniowym numerach „Echa Barlinka”. Kłamstwa te przedstawiane są w taki sposób, aby szokować czytelnika i podważać autorytet władz samorządowych. Radny ma obecnie ułatwione zadanie w pisaniu tego „co mu ślina na język przyniesie”, ponieważ gazetą „Echo Barlinka” zarządza jego opcja polityczna. W dalszej części pisma wymienię i omówię najczęściej podawane przez radnego kłamstwa, zawarte w szczególności w artykule wrześniowego numeru „Echa Barlinka”.

            1. To nie prawda, że z budżetu gminy „zniknęła” kwota 364.037 zł. Sprawę tę, podobnie jak kilkanaście innych, na wniosek radnego badała prokuratura i nie stwierdziła nadużyć.

Dodatkowo dodam, że kwota powyższa została wykorzystana przez gminę w 2004 r. na częściowe pokrycie spłat kredytów. W 2004 r. Gmina spłaciła łącznie 2.892.183 zł. z zaciągniętych wcześniej na inwestycje kredytów, pożyczek i obligacji komunalnych.

            2. To nie prawda, że kwota nadwyżki budżetowej za 2004 r. wyniosła 1.159.203 zł. oraz, że taką kwotę wykazano w sprawozdaniu Burmistrza w wyniku interwencji radnego.

Nadwyżka budżetowa za 2004 r. wyniosła 1.787.348 zł., z czego w 2004 r. wykorzystano 628.145 zł. na częściowe sfinansowanie spłat kredytów i pożyczki. Natomiast pozostałą kwotę tj. 1.159.203 zł. Rada Miejska przeznaczyła na częściowe sfinansowanie spłat kredytów i pożyczki w 2005 r. Nigdy też pracownicy gminy nie księgują niczego pod dyktando lub w wyniku interwencji radnego. Przy okazji informuję, że budżet na 2004 r. planowany był w okresie od września do listopada 2003 r. Wtedy oczywiście nie była znana kwota nadwyżki, jaka może być wypracowana w 2004 r. Gmina zamyka księgi rachunkowe w lutym następnego roku, po zakończeniu roku budżetowego. W tym wypadku kwota nadwyżki wypracowana w 2004 r. była znana dopiero w lutym 2005 roku.

            3. To nie prawda, że kredyt zaciągnięty w 2004 r. przez gminę był niepotrzebny. W 2004 r. gmina zgodnie z zawartymi z bankami umowami spłaciła raty kredytów i pożyczki oraz wykupiła jedną serię obligacji na łączną wartość 2.892.183 zł. Spłata ta została pokryta właśnie kredytem bankowym zaciągniętym w 2004 r. w wysokości 1.900.000 zł, kwotą wolnych środków (których zaginięcie bez przerwy zgłasza radny) w wysokości 364.038 zł., oraz częścią nadwyżki budżetowej wypracowanej w trakcie 2004r. w wysokości 628.145 zł. Planowana nadwyżka budżetowa miała wynieść 414.104 zł. i gdyby nie została wypracowana w wyższej kwocie, to na sfinansowanie w/w spłat kredytów brakłoby jeszcze  214.041 zł. nowego kredytu (628.145 zł. - 414.104 zł.)

Proces planowania i ustalania nadwyżki budżetowej został pokrótce opisany w pkt. 2 niniejszego pisma. Ponadto nadmieniam, że sprawa zaciągnięcia przez gminę kredytu w 2004 r. była na wniosek radnego kontrolowana przez Regionalną Izbę Obrachunkową. Izba nie stwierdziła nieprawidłowości w tym zakresie. Przykre jest jednak to, że z dobrego wykonania budżetu za 2004 r. muszę się jeszcze tłumaczyć.

            4. To nie prawda, że gmina poniosła straty z tytułu zaciągnięcia w 2004 r. „niepotrzebnego” zdaniem radnego kredytu i to w wysokości ponad 600.000 zł. Radny nie przedstawia wyliczenia tej kwoty, tylko jak sam często pisze, podał ją „z sufitu”. To, że kredyt był potrzebny i że gmina zaciągnęła go prawidłowo potwierdziła kontrola RIO, co opisałem w pkt. 3 pisma.

            5. To nie prawda, że kwota zaciągniętego kredytu może mieć wpływ na wielkość nadwyżki budżetowej za 2005 r. Radny pisze, że robi się tak, aby w roku wyborczym 2006 wykazać nadwyżkę i chwalić się tym. Przypomnę, że nadwyżka budżetowa powstaje w wyniku wypracowania większych dochodów budżetu od wydatków. Kredyt, który jest księgowany poza budżetem, nie ma wpływu na wielkość nadwyżki budżetowej. Jednocześnie przypomnę radnemu, że planowanie i wypracowywanie nadwyżki przez gminę, nie wynika z planów politycznych Burmistrza, tylko z realizacji prognozy długu publicznego gminy, uchwalanej przez Radę.

Gmina zobowiązana jest wypracowywać nadwyżkę budżetową, w celu spłaty zaciągniętych wcześniej na inwestycje kredytów i wyemitowanych obligacji.

            6. Bezczelnym kłamstwem radnego jest pisanie, że protokóły pokontrolne Regionalnej Izby Obrachunkowej są już w archiwum. Protokóły pokontrolne zgodnie z przepisami otrzymuje kierownik kontrolowanej jednostki, w tym przypadku Burmistrz. Protokóły z ostatnich kontroli Burmistrz przekazał dla mnie, ponieważ dotyczą spraw finansowych. Protokóły te przechowuję w swoim biurze (a nie w archiwum). Kilkanaście razy jeden z tych protokółów pobierał ode mnie radny i korzystał z niego w/g swoich potrzeb. Ponadto informuję, że o całej korespondencji dotyczącej kontroli zarówno przychodzącej z Regionalnej Izby Kontroli do Burmistrza, jak też od Burmistrza do Regionalnej Izby Kontroli, była na bieżąco informowana Rada Miejska, ponieważ otrzymywała kopie pism przesyłanych pomiędzy tymi instytucjami.

            7. To nie prawda, że budżet gminy na 2005 r. „stoi na głowie” i że Regionalna Izba Obrachunkowa nie może nakazać gminie usunięcia stwierdzonych nieprawidłowości oraz, że do tego potrzebna jest Najwyższa Izba Kontroli. Budżet na 2005 r., tak jak budżet każdego roku, jest w trakcie roku kilkakrotnie uaktualniany, ze względu na otrzymywane przez gminę dodatkowe dotacje od wojewody i innych instytucji państwowych. A także ze względu na uzyskiwane dodatkowe dochody własne oraz zmieniany przez Radę Miejską plan wydatków. Budżet na rok bieżący jest aktualny i prawidłowy. Za I półrocze br. pozytywną opinię o przebiegu wykonania tegorocznego budżetu wydała Regionalna Izba Obrachunkowa. Także Regionalna Izba Obrachunkowa ma prawo polecić gminie usunięcie nieprawidłowości i uchybień stwierdzonych w trakcie kontroli. I w wyniku ostatniej kontroli RIO to uczyniła. Natomiast gmina wykonała polecenia RIO i powiadomiła o tym prezesa RIO pismami Burmistrza, których kopie przekazano także do Rady Miejskiej.

To bardzo przykre, że radny, który pisze o moralności (vide artykuł radnego pt. „Dwa światy moralności”, zamieszczony w „Echu Barlinka” z września 2004 r.), oraz jako radny powinien być wzorem moralności, nie grzeszy moralnością, o czym świadczą w/w przykłady kłamstw radnego.

Z poważaniem

Skarbnik Miasta i Gminy

Józef Gospodarczyk

 

Copyright (c) 2004 Echo Barlinka