Rozmaitośći
Nieprzyjemny zapach
Ludzie przechodzą przez kładkę drewnianą
na kanale Młynówka przy torach PKP – ul. Kreta – Ogrodowa, zatykają
nosy i jest im wstyd za różne śmieci odpadki i plastiki zatrzymane
przez poprzeczna rurę kan. przy tej kładce. Czyżby prezesi d/s
komunalnych tedy nie chodzili? Żeby pozbyć się raz na zawsze takiego
wstydliwego problemu, wystarczy rurę w wodzie zasyfonować i po
sprawie, ale o czym byśmy wtedy pisali?
Potrzebne place zabaw!
Mieszkańcy wielu osiedli w centrum
miasta borykają się z brakiem placów zabaw dla swoich pociech.
Dzisiaj tę funkcję spełniają pobliskie kałuże, a nie piaskownice czy
huśtawki. Należałoby porządnie zastanowić się nad tą bolączka,
zwłaszcza, że radni wraz z głowa miasta przygotowują projekt na nowy
rok budżetowy. Miło by było zobaczyć tam w końcu taką inwestycję.
Gramatyka
W dobie braku czasu zapewne wielu nie ma
go na poduczenie się gramatyki polskiej, ale przyzwoicie jest
zajrzeć do słownika, niż kompromitować firmę np. szyldem „Montaż
radii samochodowych”. Kogo? czego? – radiów... tak podają najnowsze
słowniki.
Nie pomogło...
W tym roku miastu gmina sprezentowała
nową przepompownię ścieków koło głównego Cmentarza Komunalnego przy
ul. Gorzowskiej z myślą zlikwidowania unoszącego się odoru zwłaszcza
w sezonie letnim. Minęły wakacje, a uciążliwość zniknęła
całkowicie... czyżby? Jednak nie, bo obecnie w okresie jesiennym
brzydki zapach nadal się unosi zwłaszcza po dużych opadach deszczu.
Należałoby się zastanowić czy owego problem nie rozwiązać inaczej.
Zbyteczne schody?
Wiele szumu robi się wokół schodów
prowadzących do przedszkola przy ul. Podwale. Otóż nie dość, że są
one bardzo zniszczone to ostatnio powyrywano nawet barierki, które
odgradzały schody od skarpy. Jak widać komuś one mocno
przeszkadzały, bądź co bardziej prawdopodobne zostały sprzedane na
złom przez szukającego zysku mieszkańca. Problem schodów wciąż
pozostał i nie raz poruszano go podczas sesji RM w Barlinku. Jeden
radny apelował nawet o ich remont kosztem podwyżki dla burmistrza,
dla innego z kolei schody są zbyteczne i mało kto porusza się po
nich. Dziwne, bo codziennie przechodzi przez nie ponad setka ludzi.
Czyżby radny o tym nie wiedział?
Kto posprząta?
Skończyły się wybory, a na słupach i
parkanach w mieście wciąż widać szpetne pozostałości po plakatach
wyborczych, które oczekują na ich rychłe ściągnięcie. Pojawia się,
więc problem... Kto to posprząta? Powinni się tym zająć sami
wyborcy, nie czekając aż PGK załatwi sprawę. W końcu, kto tu
kandydował i komu to miało służyć...
Potykają się o koleiny
Co roku podczas dnia Wszystkich Świętych
pojawia się problem z oświetleniem. Ludzie potykają się nawet przed
główną bramą nie mówiąc już o cmentarnych uliczkach. Miejmy
nadzieję, że radni pomyśleli już nad rozwiązaniem problemu i ów
wypadki nie będą w tym roku miały miejsca. Warto byłoby pomyśleć nie
tylko nad problemem widoczności, lecz także nad koleinami powstałymi
na głównych uliczkach. A to wszystko za sprawą przepełnionych
śmieciarek wjeżdżających na nekropolię po śmieci. Należy, zatem
zwrócić się do PGK-u z prośba o opróżnianie koszy najpierw z
cmentarza, a następnie z miasta. Przydałoby się również utwardzić
bardziej główne uliczki cmentarza, chociażby żużlem, wówczas problem
mógłby zniknąć.
Palą, co się da
Kończy się pomału zbiórka plonów z
ogródków działkowych i przyszedł czas na porządki. Nic w tym nie
powinno być złego poza faktem, iż ów porządkujący palą na działkach,
co się da. Począwszy od liści i spróchniałych desek po folie i
śmieci. Śmierdzący dym unosi się po całej okolicy, co przeszkadza
mieszkańcom pobliskich osiedli. Warto by roztropniej porządkować
swój teren...
Zakorkowana ulica
Mieszkańcy ulicy Leśnej muszą się nieźle
nagimnastykować, aby dojechać do swoich domów mijając jednocześnie
szeroko rozstawione przy tej ulicy samochody. Mowa oczywiście o
właścicielach aut zaparkowanych przed ZEASz-em, którzy przyjeżdżają
po swoje pociechy pobierające lekcje tańca. Sznur samochodów ciągnie
się po obu stronach aż do okolic parkingu przy PG nr 1. Może wydział
komunikacji zastanowiłby się nad jednostronnym ustawieniem zakazu
zatrzymywania się i postoju z wyłączeniem mieszkańców posesji. Tylko
gdzie by wtedy zatrzymywali się rodzice przyjeżdżający po dzieci?
Uwaga nadal ślisko
Narzekaliśmy na śliskie schody do
„Panoramy”. W tym roku naklejono na nie paski hamujące poślizg.
Niestety, już po kilku dniach zostały ich tylko fragmenty. Komu one
przeszkadzały?
|