Złodziejstwo

Rynek, teren przy Centrum Informacji Turystycznej, jak również główna ulica Barlinka zyskały nową ozdobę w postaci sezonowych estetycznych drewnianych pojemników, „wypełnionych” iglakami, barwnymi begoniami i innymi kwiatami. Jednak na głupotę, złodziejstwo i znieczulicę nie ma niestety „ostatnio skutecznej metody”. Praktycznie codziennie służby czy firmy odpowiedzialne za zieleń sadzą i dosadzają nowe rośliny. A nam mieszkańcom, z tego wniosek, nie zależy aby ta żywa ozdoba naprawdę zdobiła. Podobnie rzecz się ma z roślinami przy promenadzie nad jeziorem.

Zastanówmy się, powstrzymajmy swoje niszczycielskie czy złodziejskie zapędy. Przecież te rośliny nie robią nikomu nic złego – chcą tylko zdobić, a i kosztują naprawdę grosze. Dlaczego lekceważona jest praca innych osób i wydawane kolejne grosze, a przecież są to te nasze podatkowe? Szkoda też samych roślin, one chcą żyć i samymi sobą ozdabiać miejsca, w których je posadzono.

Apeluję o... nie wiem? O rozum; O poszanowanie zieleni; O poszanowanie pracy; O...?

GP

 


 

Copyright (c) 2004 Echo Barlinka