Złodziejstwo
Rynek, teren przy Centrum Informacji
Turystycznej, jak również główna ulica Barlinka zyskały nową ozdobę
w postaci sezonowych estetycznych drewnianych pojemników,
„wypełnionych” iglakami, barwnymi begoniami i innymi kwiatami.
Jednak na głupotę, złodziejstwo i znieczulicę nie ma niestety
„ostatnio skutecznej metody”. Praktycznie codziennie służby czy
firmy odpowiedzialne za zieleń sadzą i dosadzają nowe rośliny. A nam
mieszkańcom, z tego wniosek, nie zależy aby ta żywa ozdoba naprawdę
zdobiła. Podobnie rzecz się ma z roślinami przy promenadzie nad
jeziorem.
Zastanówmy się, powstrzymajmy swoje
niszczycielskie czy złodziejskie zapędy. Przecież te rośliny nie
robią nikomu nic złego – chcą tylko zdobić, a i kosztują naprawdę
grosze. Dlaczego lekceważona jest praca innych osób i wydawane
kolejne grosze, a przecież są to te nasze podatkowe? Szkoda też
samych roślin, one chcą żyć i samymi sobą ozdabiać miejsca, w
których je posadzono.
Apeluję o... nie wiem? O rozum; O
poszanowanie zieleni; O poszanowanie pracy; O...?
GP
|