Barlinek, dnia 01.06.2005 r.

Pan

Roman Kowalewski

Prezes Zarządu Koła Miejskiego

Związku Kombatantów RP

i byłych Więźniów Politycznych

w Barlinku
 

Szanowny Panie Prezesie !

Z ogromną uwagą przeczytałem Pana „List otwarty" skierowany na moje ręce w związku z wystąpieniem radnego Rady Miejskiej Marka Kurkiewicza na uroczystej Sesji w dniu 6 maja 2005 roku i w pełni potwierdzam Pana stanowisko, że odczytany przez radnego okazjonalny list mógł spowodować, że część zaproszonych gości poczuła się obrażona i znieważona.

Jako Przewodniczący Rady Miejskiej nie mam jednak żadnych podstaw prawnych, pozbawiania radnego możliwości zabrania głosu i wypowiadania się w danej sprawie na Sesji Rady.

Nie mogę także odpowiadać za treść i sposób wypowiedzi radnych, którzy sami ponoszą pełną konsekwencję za swoje wypowiedzi i czyny.

Obowiązujące przepisy prawne nie uprawniają mnie również do nałożenia jakiekolwiek sankcji na radnych za niestosowne wypowiedzi lub czyny.

W tej konkretnej sytuacji zwróciłem uwagę radnemu Markowi Kurkiewiczowi, że jego wystąpienie moim zdaniem było niewłaściwe i nie powinno mieć miejsca, ponieważ wywołało negatywne odczucia zaproszonych gości.

Radny Kurkiewicz oświadczył, że jego wystąpienie zawierało zapisy uchwały Sejmu, jaka została podjęta w 60 rocznicę Zakończenia II Wojny Światowej w dniu 4 maja 2005 roku i jego zdaniem nikogo nie obrażał.

Faktycznie w wypowiedzi radnego część zawartych sformułowań i zwrotów pokrywa się z treścią uchwały Sejmu, natomiast końcowe zdania są jego indywidualnym wystąpieniem.

Celem dokładnego zapoznania się z wystąpieniem radnego Kurkiewicza przesyłam do Pana użytku odpis protokółu Sesji z dnia 6 maja 2005 roku.

Jednocześnie wyrażam ubolewanie z zaistniałej sytuacji.
 

Z wyrazami szacunku

PRZEWODNICZĄCY

Rady Miejskiej

w Barlinku

Mieczysław Adryjanowski
 

Copyright (c) 2004 Echo Barlinka