Królewskie Świętojanki
Po
zakończonym spektaklu słyszałam zewsząd: Ale piękne widowisko. Ludzi
było też więcej, niż w latach poprzednich i przychodzili na plażę
wcześniej, by zająć miejsce.
Tegoroczne widowisko, osnute wokół koronacji nowej Królowej Puszczy
Barlineckiej, bogate było w obrzędy, tańce, przyśpiewki sobótkowe, w
które pięknie wpisała się wdzięczna, młodziutka królowa. Działo się
dużo i pięknie. Oprócz Guślarza i Mądrej Baby – postaci znanych z
poprzednich Świętojanek, pojawiła się nowa, ważna postać w obrzędach
postać z dawnych wierzeń słowiańskich – Zielony Jan, o którym
śpiewano: „O Janie, Janie, Janie Zielony, opadają z ciebie liście na
wszystkie strony”.
Pieśni
i przyśpiewki były piękne. Dziewki we wiankach i młodzieńcy
harcowali wokół ogniska, a wybrana z dziewek najpiękniejsza i
najwdzięczniejsza zasiadła na tronie, w otoczeniu świty, uprzednio
przejmując od ustępującej królowej płaszcz i koronę, oraz insygnia i
symbole władzy od burmistrza (margrabia), Guślarza, Mądrej Baby,
boginek, ludzi itd.. Był też epizod z kwiatem paproci.
Choć
koronowana, królowa zeszła ze sceny, by czcić tradycję, tańczyć i
bawić się ze swoim ludem i puszczańskimi przyjaciółmi, jak przystało
na Królową Puszczy, która sercem, mądrością i urodą zyskuje
przyjaciół, uznanie i szacunek.
Pięknie nam się rozwijają i wzbogacają Barlineckie Świętojanki, a
coraz bogatsze, zgodne z tradycją widowisko jest oczekiwane przez
mieszkańców Barlinka i nie tylko. Bo w dniu następnym, na dziedzińcu
Zamku Książąt Pomorskich w Szczecinie, przy tłumach ludzi i w
towarzystwie drużyn wojów – ze Szczecina, Poznania i innych miast –
Barlineckie Świętojanki gromko były oklaskiwane. A wystąpią też w
Reczu i Pyrzycach.
RK
|