IV Turniej Sportowy "Górny Taras 2005"

W tegorocznym turnieju sportowym na Górnym Tarasie, który odbył się 4 czerwca, uczestniczyło 18 drużyn piłkarskich w sześciu kategoriach, a wzięło w nich udział łącznie 231 zawodników, w tym dwie drużyny dziewczęce. Najmłodsi zawodnicy liczyli sobie zaledwie 7, a najstarsi oldboy’e  powyżej 35 lat.

Zawody rozpoczęły się rano około godziny 9:30 i trwały prawie do 21:00. Nawet ulewa, która około południa zamieniła boisko w błotnistą ślizgawkę nie spowodowała przerwy w piłkarskim szaleństwie. Gwałtowne ulewy zwykle trwają krótko. Po nich nagle wychodzi słońce i wysusza kałuże. Tak też było i tym razem. Członkowie drużyn biorących udział w rozgrywkach to mieszkańcy poszczególnych spółdzielni mieszkaniowych takich jak SMW-L “Dom“, SM “Domet” i SM “Piast”. BTBS mające na górnym tarasie jeden dom już zamieszkały i drugi w budowie , też wystawiło swoją drużynę. Również właściciel telewizji kablowej“Multi-Media” z Gorzowa  włączył się w tym roku do rozgrywek i organizacji , jako że kilku pracowników jest mieszkańcami osiedla. Turniej zgromadził licznych kibiców i obserwatorów. Do sportowej rywalizacji zagrzewali zawodników wszyscy prezesi spółdzielni i  BTBS-u oraz kibice trąbiąc i śpiewając. Komentatorem sportowym oraz prowadzącym gry i zabawy był niestrudzony Eugeniusz Dmytruszewski.

Oto wyniki turnieju piłkarskiego chłopców i mężczyzn:

GRUPA:  

7-9 lat  
10-13 lat 


14-17 lat 



18-35 lat  

Powyżej 35 lat

 

MIEJSCE: 

I
I
II
III
I
II
III
IV
I
II
I
II
III

DRUŻYNA:

"DOM"
"DOMET"
"PIAST"
"DOM"
"DOM"
"PIAST"
"PIAST"
"DOMET"
"DOM"
"DOMET"
"DOM"
"BTBS"
"MUTLI-MEDIA"

                        

Wyniki turnieju piłkarskiego dziewcząt:
 

MIEJSCE:                 DRUŻYNA:

I                                  "DOM"

II                                 "DOMET"

Wokół boiska rozstawione były ławki ,stoły, namioty i parasole. To był nie tylko turniej sportowy, ale również festyn rodzinny. Wszyscy mieszkańcy osiedla otrzymali talony na napoje, chleb ze smalcem i ogórki, a najmłodsi wciąż ustawiali się w kolejce po cukrową watę fundowaną przez organizatorów (500 porcji). Było gwarno i wesoło. Nieopodal boiska, dla mniej zainteresowanych meczami lub w czasie przerw w rozgrywkach odbywały się różne zabawy i zawody sprawnościowe takie jak rzut piłeczką do koła (dla najmłodszych), bieg w workach dla kobiet , dziewcząt i dzieci, przeciąganie liny, bieg komandosów i najśmieszniejszy bieg na nartach 5-cio osobowych. Były nagrody dla zwycięzców i upominki dla uczestników, a wieczorem zabawa taneczna.

I ja tam byłam już czwarty rok z rzędu, podziwiałam trud organizatorów i zaangażowanie mieszkańców.

J. Drwięga
 

Copyright (c) 2004 Echo Barlinka