Trzy pytania do…

…LESZKA WIECZORKA – trenera barlineckiej Pogoni.

Panie trenerze w ostatnich spotkaniach, nie biorąc pod uwagę wygranego meczu z Victorią, kolejno z Dębnem Dębno, pucharowym z Piastem Choszczno, Energetykiem Gryfino gra zespołu nie wyglądała najlepiej. Z jakich przyczyn?

- Dla mnie liczy się przede wszystkim wynik. Szkoda, że tych spotkań nie wygraliśmy. Mieliśmy w nich multum sytuacji strzeleckich, których nie wykorzystaliśmy. Gdybyśmy je wykorzystali, to nie odpadlibyśmy z rozgrywek pucharowych i w lidze mielibyśmy więcej punktów. Największym obecnie mankamentem w grze zespołu jest brak skuteczności. Drugą sprawą są treningi. Zawodnicy z przyczyn szkolnych i zawodowych nie trenują tak jakbym sobie tego życzył. Szwankuje baza treningowa, praktycznie nie ma gdzie przeprowadzać zajęć. W trakcie rundy nie przeprowadziliśmy praktycznie żadnej konkretnej jednostki treningowej z powodu grania w systemie sobota – środa, natomiast w zimowym cyklu przygotowawczym z powodu braku bazy. Jasno trzeba także stwierdzić, iż Pogoń jest drużyną, która musi się uczyć przede wszystkim na treningach, ale skoro brakuje pełnej bazy treningowej nie mogłem dobijać zespołu obciążeniami, biorąc pod uwagę to, że graliśmy mecze w lidze co trzy dni.

Zespół zajmuje nadal wysokie czwarte miejsce, z dwupunktową stratą do drugiego w tabeli Osadnika Myslibórz. Do końca obecnego sezonu zostały do rozegrania już tylko cztery spotkania. Można się pokusić o pierwsze oceny całego sezonu. Jak będzie wyglądała sytuacja w tabeli po ostatnich meczach?

- Chcielibyśmy, aby były to zwycięskie spotkania, choć na pewno nie będzie o to łatwo, gdyż gramy na wyjeździe z liderem tabeli KP Police oraz z trzema zespołami, które bronią się przed spadkiem z ligi. Nie obawiam się jednak sportowej rywalizacji. Jeżeli chodzi o rundę wiosenną to bardzo widoczne były luki w obronie i był to nasz główny problem. Nie grał pewnie bramkarz Tomasz Michałowicz, jednak dziwi mnie postawa kibiców wobec jego gry. Uważam, że kibice oczekiwali zbyt wiele, tylko z tego powodu, iż grał już w pierwszoligowym zespole. Jest on jeszcze młodym zawodnikiem, który potrzebuje boiskowego ogrania, bo trzeba wiedzieć, iż po przejściu z Pogoni Szczecin do Katowic nie rozegrał on tam żadnego spotkania. Na treningach prezentuje się on naprawdę dobrze, brakuje mu tylko meczowego ogrania, a ma na to czas, gdyż jest jeszcze bardzo młodym zawodnikiem.

W ostatnich meczach w zespole pojawili się Tomasz Ruminkiewicz i Maciej Kawalec. Czy rozwiązują oni problem zestawienia linii obrony już na przyszły sezon?

- Rozwiązują oni problem linii obrony do końca obecnego sezonu. To czy będą grali w przyszłym sezonie zależy od działaczy a przede wszystkim od samych zawodników, czy będą chcieli. Słychać ze strony kibiców głosy o trzeciej lidze. Po pierwsze potrzeba na to naprawdę dużych pieniędzy. Po drugie biorąc pod uwagę poziom trzecioligowych drużyn, nasz skład musiałby być wymieniony w 80 procentach, nie ma się, co oszukiwać. Na dzień dzisiejszy kibice muszą szanować tych zawodników, którzy grają obecnie.

pab

Trenera pytaliśmy 24 maja, przed spotkaniem z liderem tabeli, KP Police.
 

Copyright (c) 2004 Echo Barlinka