Tradycja w muzeum

Muzeum to nie tylko zbiór eksponatów kultury materialnej, lecz również dbałość o kulturę duchową, której częścią są tradycje. Tak więc od lat i w naszym muzeum prezentuje się tradycje związane ze świętami, udoskonalając i wzbogacając te prezentacje.

W tegorocznym pokazie dominowało Krajowe Stowarzyszenie Kobiet Wiejskich – Oddział w Nowogródku, tam bowiem od czterech lat odbywa się otwarty konkurs powiatowy, a rozpiętość wieku uczestników tegorocznego konkursu mieściła się w granicach od 5 do 75 lat. Stół świąteczny również przygotowały gospodynie z Nowogródka. Prezesem tego stowarzyszenia jest Barbara Romanik, a paniom kibicuje z wielkim zaangażowaniem wójt Gminy Nowogródek Tomasz Pietruszka, wspierający je również swoją obecnością w czasie wernisażu w Barlinku. Wielkanocne dekoracje i wyroby zaprezentowały również panie z Karska, Płonna, Trzcinnej i innych miejscowości.

Z Choszczna przyjechał v–ce burmistrz Andrzej Malinowski zainteresowany działalnością muzeum, chce bowiem przekonać swoich radnych do stworzenia w Choszcznie muzeum.

Przy ekspozycji wystawy pracowała Halina Padijasek i Krzysztof Bogacki, pod okiem kustosza Haliny Fijałkowskiej.

W czasie zwiedzania wystawy rozbrzmiewał w muzeum piękny śpiew chóru Mostkowianki, który prowadzi Andrzej Galbarczyk.

Wystawa kolorowa i przebogata. Czegóż tam nie było! Przemyślne kosze, koszyki i koszyczki z produktami do święcenia, a wśród nich w pięknej dekoracji pieczywo świąteczne na czele z babami i kołaczami, baranki, zajączki, jaja zdobione przeróżnymi technikami i kolorami. Pokazano też mnóstwo palm wszelkiego rodzaju i wielkości, dekoracje, ozdoby, wycinanki, leluje itp. Ledwo można było ogarnąć tę różnorodność i pomysłowość, ale nie mogę oprzeć się wrażeniu, że czasami chcąc być oryginalni zapominamy o korzeniach i o tym, że np. palma to nie tylko dekoracja. Pewne jej elementy wywodzą się z wierzeń naszych przodków i mają w tradycji swoje uzasadnienie. Są symbolami o właściwościach magicznych. Wiem, że wszystko się zmienia, ale czy aby w dobrym kierunku idziemy?

Nie było też korzystne połączenie dwóch uroczystości w jedną, bo obydwie nieco straciły na randze i klimacie, chociaż na pozór turystyka i tradycja mają wiele wspólnego. Myślę, że każda z nich zasługuje na własny czas i oprawę. Mamy przed sobą następne lata, następne święta i następne wystawy.

RK
 

Copyright (c) 2004 Echo Barlinka