Piknik Unijny
Wielkim nakładem dużej grupy ludzi, a także finansowym zorganizowano
i przeprowadzono obchody pierwszej rocznicy wejścia Barlinka do Unii
Europejskiej. Z tej okazji przyjechały do nas liczne ekipy z
partnerskich miast Schneverdingen w Niemczech i szwedzkiego Eksjo,
by wspólnie z barlinianami celebrować to wydarzenie.
W
trakcie dwudniowej imprezy nasi mieszkańcy mieli okazję obejrzeć
dorobek artystyczny partnerów Barlinka, którzy bardzo solidnie
przygotowali się do tej prezentacji.

Barlinecki „Piknik unijjny” sfinansowany został w znacznej mierze ze
środków Unii Europejskiej oraz Fundacji Batorego. A oto krótkie
relacje z ważniejszych wydarzeń.

Sobotnie atrakcje 30 kwietnia rozpoczęło piękne widowisko na
platformie widokowej na jeziorem w wykonaniu Teatru Poezji Wiatrak,
oparte na „Barlineckiej niezapominajkowej legendzie”. Nie zabrakło
też niebieskich łabędzi, które stały się już tradycją dzięki Ewie i
Władysławowi Sawickim. Zostali oni uhonorowanie certyfikatem
artysty-cukiernika i wielkimi brawami.

I tak
jedząc słodkie niebieskie łabędzie, w piękną pogodę ruszyliśmy w
Błękitną (dotyczącą jezior) Trasę Legend. Ludzi było sporo, bo
oprócz mieszkańców Barlinka i gości ze Szwecji i Niemiec, wielu
przyjechało z różnych miast Polski, bowiem otwarcie naszej trasy
połączone było z Ogólnopolskim Gwiaździstym Zlotem Miłośników
Legend przy współorganizacji PTTK w Szczecinie i udziale mediów.

Na
trasie były trzy przystanki, a każdemu oprócz opowiadania legend
towarzyszyły atrakcje.
Pierwszy przystanek i uroczyste otwarcie trasy miało miejsce w
Delcie Młynówki. Odsłonięcia stacji dokonali wspólnie burmistrzowie
Barlinka i Eksjo oraz Romana Kaszczyc autorka legend. A kiedy
zawieszona wysoko tkanina „zacięła się”, nasz burmistrz bez namysłu
wdrapał się na drzewo i przy oklaskach zebranych odczepił ją, czego
nie pominęliśmy my, a także i telewizja.

Przy
drugim przystanku nad Jeziorem Uklejowym Królowa Puszczy
Barlineckiej w towarzystwie Królowej Wrzosów ze Schneverdingen
powitała gości w swoim królestwie, a grający „cyganie” tworzyli
klimat do opowieści o cyganie i Narzeczonej Jeziora.
Na
trzecim przystanku na Jeziorem Chmielowym przy Głazie Rusałki
pojawiła się rusałka z legendy. Uczestnicy oprócz pamiątkowych
pieczęci otrzymali przygotowane przez PTTK Szczecin znaczki z
ilustracją do jednej z legend.

Szerzej o trasie, wydawnictwach i innych wydarzeniach z tym
związanych będziemy pisać
w
następnych numerach Echa. W każdym razie było dużo, ciekawie i
pięknie, co stwierdzili turyści ze Szczecina, dodając, że chyba tu
zostaną.

Piękna i bardzo udana była tegoroczna
Majówka, gdyż różnorodność prezentacji, uczestnicy i pogoda, jak na
zamówienie ciepła i słoneczna dały Barlinkowi bogatą imprezę
środowiskową.
1 maja to święto pracy, a w kościele
dzień św. Józefa robotnika. O godz. 11.00 w kościele pw. NSNMP
odbyła się uroczysta msza święta z udziałem przedstawicieli władz
trzech zaprzyjaźnionych miast, którą celebrował ks. Marcin Smoliga.
„Mamy szukać tego, co nas łączy. A nie tego, co nas dzieli” -
powiedział on do zgromadzonych.

W nabożeństwie zaprezentował się duet
muzyczny z Eksjo Annika Paulsson piano i Ted Stenlov gitara,
otrzymując w kościele gorące brawa.
Po mszy w sąsiedztwie muzeum nastąpiło
uroczyste otwarcie Centrum Informacji Turystycznej, które
obwieściła całemu światu fantastyczna orkiestra dęta Stadtfalken ze
Schneverdingen (fot. 4). Dyrektor BOK Panorama Brygida Liśkiewicz
przedstawiła szefową Centrum Katarzynę Mielcarek, która korzystając
z okazji wręczyła gościom z Eksjo i Schneverdingen uroczyste
telegramy zapraszające do Barlinka gości stamtąd. Dwa kroki obok,
przed wejściem do Muzeum Regionalnego burmistrzowie Barlinka, Eksjo
i Schneverdingen odsłonili popiersie Emanuela Laskera oraz ławeczki
ze stolikiem, na którym można zagrać sobie w szachy. Doglądali tego
Agnieszka Fajerska i Tomasz Dłużak przebrani za małżeństwo Laskerów.
Okolicznościowe słowo wygłosił Manfred Ziemann szef Klubu
Szachowego ze Schneverdingen, który przekazał muzeum pamiątkową
paterę. Na tę niecodzienną okoliczność wydany został folder
„Szlakiem szachowego mistrza świata”.

Jakże ogromną pracę w tych dniach
Majówki wykonali tłumacze: Arleta Wirhanowicz i Zbigniew (Andreas)
Murski. Na zakończenie odsłonięcia cztery grupy udały się na spacer
po czterech odcinkach Szlaku Laskera w Barlinku.
Już dawno nie było tak kolorowego,
różnobarwnego przemarszu ulicami Barlinka, jaki widzieliśmy 30
kwietnia. Po uformowaniu na Rynku orszaku korowód prowadzony przez
orkiestrę dętą ze Schneverdingen przemaszerował na stadion, gdzie
odbył się festyn kulturalno-sportowy. W międzynarodowym korowodzie
były Królowe Puszczy Barlineckiej i Wrzosów w bryczce, zespoły
taneczne, różne postacie historyczne.
Na stadionie obok prezentacji na scenie,
gdzie zobaczyliśmy nasze Uśmiechy i Presto, zespoły muzyczne z Eksjo
i Schneverdingen, rozegrano turniej sportowy, w którym wzięli udział
najważniejsze osobistości z trzech miast: Barlinka, Schneverdingen i
Eksjo. Drużyny walczyły w dziesięciu najróżniejszych konkurencja, a
zwycięzca miał dostać okazały puchar nie wiem czy przechodni. A
konkurencje były przedziwne. Na przykład rzut jajkiem do żywego
celu. W barlineckiej drużynie viceburmistrz Amelia Pakosz trafiała w
przewodniczącego Rady Miejskiej Mieczysława Adryjanowskiego, i
trzeba powiedzieć, że kilka razy, a dokładnie trzy, udało jej się
rozbić surowe jajka na pokaźnej postaci przewodniczące, czym zyskała
sobie głośny aplauz widzów. W przeciąganiu liny Barlinek też okazał
się najlepszy. W turnieju tym gospodarze okazali się niezwykle
gościnni, bowiem dobrodusznie ustąpili reprezentacjom zagranicznym
pierwszych miejsc. A oficjalnie zwyciężyła ekipa z Eksjo.
A na licznych stoiskach odbyły się
prezentacje partnerskich miast, degustacje wielu smakołyków, np.
Stowarzyszenie Przyjaciół Dziedzic z pięknie prezentującymi się
strażaczkami częstowały samymi słodkościami. Wielkim powodzeniem
cieszyła się loteria fantowa, przeprowadzona przez Schneverdingen,
która trwał ponad 3 godziny, a kolejka dzieci i młodzieży po
atrakcyjne fanty z minuty na minutę się wydłużała. Wieczór zakończył
się atrakcyjnych pokazem sztucznych ogni.

W niedzielę 1 maja na Rynku odbył się
barwny festyn, w tym ceramiczny. Moją szczególną uwagę zwróciło
prymitywne (ekologiczne) pozyskanie żelaza z tzw. czerwonej ziemi,
prezentowane na szwedzkim stoisku. Było także wiele innych stoisk,
gdzie można było dokonać degustacji różnych potraw, prezentowały się
nasze partnerskie miasta, barlineckie szkoły, Lions Club, było
również wiele stoisk artystycznych. Nie zabrakło także Towarzystwa
Miłośników Barlinka, które sprzedawało m.in. „niebieskie łabędzie”.
W trakcie jarmarku ceramicznego Darek Przewięźlikowski przeprowadził
licytację prac ceramicznych.

W tym czasie na scenie prezentowały się
nasze szkoły, a także zespoły muzyczne z Eksjo, grupa hip-hopowa i
break dance ze Szczecina oraz barlinecka grupa wokalna Presto pod
kierunkiem Zbigniewa Bociana.
Gwiazdą tego popołudnia był Wojciech
Gąsowski, który w trakcie prawie godzinnego recitalu podbił serca
publiczności.
|