Felieton sportowy
Wyższość sportu nad polityką jest
bezsprzeczna. Obie te dziedziny często goszczą w mediach. Łączy je
jedynie rywalizacja.
Sportowe media
Mało w naszym czterdziestomilionowym
kraju sportowców, za dużo polityków, biznesmenów, społeczników,
przedsiębiorców, partyjniaków. A jednak nie! Jak się okazuje
sportowców za dużo i za dużo sportu, w prasie, telewizji… O zgroza!
Nawet w radio coraz więcej sportu. Na jednym z forum internetowych
wypowiedź jednej pani demaskującej akcję „grupy” usportawiającej
polski naród. Należy z tym walczyć, jak najszybciej, bo już lada
dzień, co drugi z nas będzie sportowcem. To ma miejsce nie tylko w
ogólnopolskich mediach, ale również i w tych lokalnych.
Zawody najlepszych skoczków świata
oglądają miliony Polaków, telewizyjną transmisje sparingowego
spotkania piłkarzy mistrza Polski oglądało przeszło dwa tygodnie
temu ponad 700 tysięcy widzów. W opublikowanym, najnowszym sondażu
AGB Polska wśród dziesięciu najchętniej oglądanych programów
znajduje się serwis sportowy, wyprzedzając na przykład popularny
program „Jaka to melodia?”. W sondażu OBOP miejsce w pierwszej
dziesiątce zajęły również transmisje z narciarskich mistrzostw
świata. Kto to ogląda? Młodzież? Dorośli? Jak się okazuje i jedni i
drudzy.
Liczby nie kłamią i należy pogodzić się
z kreującą rzeczywistością, w której sport zajmuje silną pozycję.
Polacy potrafią się z każdym sukcesem naszego sportowca bardzo
szybko utożsamić. Gorzej, jeśli zabraknie sukcesu. Wtedy istnieje
totalna krytyka. A krytykują wszyscy, i kibice, i dziennikarze i
także postronni obserwatorzy. W obu przypadkach media w tym
uczestniczą. I niestety niejednokrotnie działania dziennikarzy
mijają się z ich podstawową informacyjną rolą. Każdy wybijający się
ponad przeciętność sportowiec musi się jednak liczyć z tym, iż jest
dla wszystkich mediów źródłem informacji i od niego samego w wielkim
stopniu zależy tworzenie ich treści.
Sport w mediach był obecny od zawsze,
niemniej tendencja ta jest nadal rosnąca. Powstają nowe stacje
sportowe. O sporcie pisze prasa. Pisać będzie, dopóki będzie o czym.
Bo za dużo przede wszystkim w telewizji polityki. Wystarczy, że mamy
obradu sejmu, obrady komisji sejmowych i polityczne wiadomości. Poza
polityką, jest jeszcze gospodarka, kultura i oczywiście sport. O tym
pisać warto. Są ludzie, dla których walka i polityczna rywalizacja
nie ma większego znaczenia.
Już niebawem na boiska wybiegną
piłkarze, na stadiony lekkoatleci, wtedy okaże się jak wielkie jest
zainteresowanie kibiców. O tym, będziemy na łamach naszej gazety
informować.
Paweł Barabasz
pab_eb@op.pl
|