Moja loża

Bardzo długo przymierzaliśmy się do tego kroku. I w końcu stało się. Jesteśmy tygodnikiem. Podjęliśmy tę decyzję z myślą przede wszystkim o Czytelnikach, aby informacja o tym, co się w Barlinku i gminie dzieje docierała do Państwa w miarę szybko.

Siłą rzeczy każdy numer będzie mniejszy objętościowo. Będzie liczyć 24 lub 28 stron, a i cena będzie znacznie niższa. Tak, aby Czytelnicy mogli bez problemów kolejne numery naszego Echa kupić.

Może się ktoś zapytać: a po co ta zmiana? Czy dzieje się u nas tak dużo, że wystarczy informacji na jeden tygodnik? Odpowiadamy: tak, dzieje się u nas na tyle dużo, że w miesięczniku te informacje stają się już mało aktualne, lub wręcz nieaktualne.

Z obserwacji runku prasowego wynika, że w całej Polsce lokalne czasopisma przechodzą błyskawicznie na cykl tygodniowy. Wymusza to ciągłe podawanie czytelnikowi aktualnej informacji. Miesięcznikami zostają tylko pisma samorządowe, lecz one wkrótce znikną całkowicie z rynku. My nie jesteśmy pismem samorządowym, mamy ponadto bardzo doświadczoną i liczną grupę redaktorów, którzy z nowymi wyzwaniami dadzą sobie doskonale radę. I trzeba stwierdzić, że to właśnie ta grupa redaktorów praktycznie jednogłośnie podjęła ważną w końcu decyzję. Po 14 latach ukazywania się w cyklu miesięcznym, w nowy 15 rok istnienia stajemy się tygodnikiem.

Jestem przekonany, że Państwo z życzliwością podejdziecie do tej zmiany, że będziecie nadal nas czytać, że nie stracimy Waszego zaufania. Bo od samego początku Echa wydajemy go tylko dla Was.

Dorobiliśmy się potężnej grupy stałych Czytelników, którzy z niecierpliwością, a wiemy to od sprzedawców, czekali na nas już pod koniec każdego miesiąca. Jesteśmy przekonani, że będą oni także czekać na nas każdego tygodnia, a planujemy ukazywać się co czwartek.

Wiemy, że była już próba wejścia na nasz rynek jednego tygodnika. Okazała się to próba nieudana, bo być może cena była za wysoka, objętość za mała (tylko 12 stron). My wychodzimy do Państwa z czymś innym, z dobrym i uznanym tytułem, z doświadczoną kadrą, z głowami pełnymi pomysłów. Ale w gruncie rzeczy Echo się nie zmieni, bo i ludzie są ci sami. A więc wchodzimy w Nowy Rok z czymś nowym.

Krzysztof Kędzior
 

Copyright (c) 2004 Echo Barlinka