Powróciły wspomnienia
Lekcja historii
Na
terenie ZSP nr 2 przy ul. Jeziornej, w dniu 23 lipca br., doszło do
niecodziennego i pierwszego tego typu spotkania, byłych i pierwszych
po wojnie, mieszkańców naszego miasta i okolic.
Spotkanie zorganizowano z inicjatywy zarządu oddziału terenowego
Związku Dzieci Wojny w Barlinku oraz dyrektora ZSP nr 2 przy ul.
Jeziornej, Mieczysława Adryjanowskiego. Do tej właśnie szkoły, od
trzech lat, przyjeżdża kilkunastoosobowa grupa absolwentów dawnego
niemieckiego gimnazjum. W ubiegłym roku publikowaliśmy pierwszą
relację z tego pobytu, a w dwóch numerach Echa, ich wspomnienia z
tamtego okresu.
W
czasie tegorocznego pobytu 12-osobowej grupy dawnych absolwentów i
mieszkańców, a dniu 23 lipca, odbyło się pierwsze tego typu od 59
lat, spotkanie, z czteroosobową delegacją ZDW. W jej skład wchodziła
jedna osoba przybyła do Barlinka w trakcie wojny - Natalia Błaż,
dwie przybyłe tuż po zakończeniu wojny - Jan Pluciński i Stanisław
Opatowicz i Andrzej Siudek - urodzony wprawdzie w czasie wojny, lecz
przybyly do Barlinka w 1962 r.
Mieczysław Adryjanowski, jako gospodarz i organizator spotkania,
wyraził przekonanie, że to spotkanie będzie autentyczną lekcją
historii dla obu stron, szczególnie dla byłych absolwentów
niemieckiego gimnazjum, którzy pamiętają o swoich korzeniach,
wspominają dzieciństwo tutaj spędzone i naukę w murach tej szkoły.
Miał też nadzieję, że dzisiejsze spotkanie będzie początkiem
dalszych przyjacielskich kontaktów obu stron. Intencje
Stowarzyszenia ZDW, przedstawił prezes oddziału Jan Pluciński,
stwierdzając, że w obliczu jednoczącej się Europy, nadszedł czas na
wzajemne poznanie się i bliższe kontakty. W imieniu koleżanek i
kolegów - byłych uczniów tej szkoły - Werner Schulz stwierdził, że
cieszą się oni z możliwości rozmów i spotkań z kolegami za Barlinka
i pragną co roku odwiedzać swoją szkołę i Miasto w przyjaźni i
dobrych stosunkach. Również Ulrich Lange (obchodzący 80-lecie
urodzin), wyraził radość z takiego spotkania i nadzieję na ich
kontynuowanie. Wspomniał też o przyjaciołach z tego miasta, którzy
polegli w tej strasznej wojnie.
W
trakcie, prawie dwu i półgodzinnego spotkania, wspominano wydarzenia
z okresu wojny i tuż po wojnie. Natalię Błaż rozpoznało dwóch byłych
mieszkańców - Armin Lucht i Wolfr Berendt. Pan i Natalia także ich
poznała, wymieniając nazwiska ówczesnych mieszkańców. Jan Pluciński
zaś, który przybył do Barlinka w lipcu 1945 roku, opowiadał o
wydarzeniach z tamtego okresu. Przekazał też niemieckim absolwentom
szkoły list intencyjny, wyrażający wolę nawiązania oficjalnych
kontaktów, między byłymi mieszkańcami miasta oraz obecnymi, w celu
pielęgnowania wspólnej przeszłości miasta i jego dalszego rozwoju.
U.Lange, przyjmując ten list stwierdził, że jest to bardzo ważny
dokument i wspaniała propozycja współpracy i że to spotkanie to
spełnione marzenie jego pokolenia. Podobną opinię wyrażali inni.
U.Lange zaprezentował ponadto wytłoczoną w mosiądzu tablicę
pamiątkową z imionami i nazwiskami około 40 byłych mieszkańców
miasta, którzy polegli w czasie I wojny światowej Odczytano też
niemieckie tłumaczenie z gotyku, wspomnień byłego właściciela
majątku ziemskiego z Moczkowa, które odnaleziono w 2003 roku w
butelce. Aktualnie jest ono tłumaczone na język polski i będzie
publikowane w Echu Barlinka. Sądząc po przebiegu spotkania, można
spodziewać się, że wkrótce może zostać podpisana oficjalna umowa o
współpracy, między byłymi a powojennymi mieszkańcami Barlinka, tym
bardziej, że w 2005 roku będzie obchodzona 60-rocznica zakończenia
II wojny światowej.
Stanisław Opatowicz
|